Witajcie dziś napiszę o koniczynie wielkogłówkowej, która zadomowiła się na mojej rabacie. Z racji, że jesteście na pewno w trakcie planowania nasadzeń i zakupu nasion, chcę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami o tej roślinie. Może ktoś się skusi. Mam ją trzeci rok i jest bezproblemowa. Rośnie do 60 cm , jest zwarta, wzniesiona, listki epileptyczne zebrane po trzy, kwiaty podłużne, rzekłabym że kłosowate. Koniczyna mrozoodporna, szybko przyrasta, nadaje się do nasadzeń naturalistycznych. Można ją stosować z powodzeniem na kwiat cięty. Ciekawie komponuje się w bukietach wielokwiatowych. Po przycięciu kwiatów ponawia kwitnienie, rzecz jasna nie tak obficie, ale jednak. Pachnie delikatnie prawie niewyczuwalnie. Lubię ją za obfitość kwitnienia i za ten kolor...
A oto i ona
Przekwitające kwiatostany.
W pierwszym roku po posadzeniu już kwitła .
A gdy nie kwitnie wygląda tak (ten żywozielony krzaczek na pierwszym planie ).
Trzymajcie się ciepło, aby do wiosny :)
O tak jestem juz na tym etapie. Marzy mi się Mikołajek i kilka bylinek. Avtu widze znkwu cacko. Cholera albo mi się wydaje ale moj ogrodek, zwlaszcza rabatki robia sie ciasne. Trzeba pomyśleć o nowych miejscach. Hihi.
OdpowiedzUsuńJa też wciąż powiększam rabaty ;):)
UsuńPiękna, już zapisuje do moich nowości w ogrodzie :-) Dziękuję i pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMiło mi :) serdeczności ślę
UsuńCiekawe czy urosłaby mi fajnie na balkonie, bo jest przepiękna. :) Cudnie ją sfotografowałaś. <3
OdpowiedzUsuńMa dosyć konkretny system korzeniowy, ale w odpowiedniej donicy myślę, że da radę :)
UsuńNie wiedziałam , że istnieje taka. Koniczyne bardzo lubie , a więc tą polubiłam od razu . Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam w nowym roku.
OdpowiedzUsuńTeż jestem miłośniczką koniczynek :)
Usuńpiękna:)
OdpowiedzUsuńprawda :)
UsuńUwielbiam koniczynę za jej subtelny zapach :) Kiedyś byłam na takiej łące, gdzieś w rejonie podgórskim, gdzie nie mogłam się nazachwycać pięknymi, intensywnymi w kolorze i ogromnymi wręcz kwiatami różowej koniczyny :))) Nazbierałam ogromny bukiet!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Moje dziewczynki wiją wianki z koniczyny tej polnej i biegają tak całe dnie przystrojone, potem sobie suszą :). Córka najmłodszej uwiła wianek z białej koniczyny, a ona zaraz sprawdziła czy jadalna :).Pozdrawiam :)
UsuńPiękna ta koniczyna, to bardzo pożyteczna roślina.
OdpowiedzUsuńZawsze raduje kiedy wokół działają moje pszczółki :)
UsuńMam te koniczynę już wiele lat, ale nie daje tak spektakularnego kwitnienia. Może zła gleba i więcej cienia w miejscu gdzie u mnie rośnie? Ale ma wyjątkowe kwiaty i piękny kolor:) Też ją lubię:)
OdpowiedzUsuńAby do wiosny! Pozdrawiam serdecznie.
U mnie rośnie w pełnym słońcu na rabacie, która była kiedyś miejscem spalania liści i wszelkich badyli nie nadających się na kompost. Ponieważ nie wyglądało to miejsce ciekawie ( taki wypalony plac) i wszędzie odrastał wykarczowany dziki bez. Mąż namówił mnie na założenie tu dużej rabaty.Potrzebna była jego pomoc, ciągnik, bo te korzenie trzeba było wyrwać. Naszym oczom ukazała się piękna ciemna i lekka ziemia. Faktycznie wszystko tu rośnie jak szalone :) Ściskam
UsuńBardzo ładna... szczerze mówiąc każdą koniczynę lubię i z tego co zauważyłam chyba coraz jest jej mniej
OdpowiedzUsuńU mnie dużo koniczyny, cała łąka czerwonej i biała na trawniku nawet zauważyłam ostatnio dzięcielinę :).
UsuńPotwierdzam, też ją mam, w dodatku jest bardzo fotogeniczna, powinno propagować się rośliny dobrze rosnące w naszych warunkach klimatycznych, jedyną wadą jest to że nie bardzo da się przesadzać, jak napisałas ma palowy konkretny korzeń, ale za to się rozsiewa :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, te przystosowane do naszych warunków roślinki nie wpędzają we frustrację ;) :)
UsuńYour snowy header reminds me of home, and the flowers of what is still to come.
OdpowiedzUsuńI'm happy with your visits :)
UsuńNie znałam tej roślinki i myślę, że znajdę dla niej miejsce w ogródku. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pokazać koniczynkę :)
UsuńPiękna ta koniczyna, szkoda że nie ma nigdzie dostępnych nasion lub sadzonek (mówię o internecie) mam sporo miejsca na takie właśnie naturalistyczne nasadzenia i tam byłoby jej dobrze :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam ją w internecie, ale gdzie , muszę poszperać to podpowiem:)
UsuńBardzo mi się podoba, dziękuję za informacje o niej :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach koniczyny. Zawsze pełno pszczółek na niej i zwierzęta bardzo ją lubią, bo jest słodka. Moi rodzice też często uprawiali koniczynę perską głównie dla zwierząt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Mam i łąkowe koniczynki, też lubię jej zapach i te zgraje owadów :)
UsuńPiękna roślina. Nie miałam pojęcia, że taka istnieje.
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać nasion.
Pozdrawiam:)
Ja kupiłam sadzonkę :)
UsuńKupujesz sadzonki? Będę poszukiwać.
UsuńPozdrawiam:)
Tak koniczynę kupiłam jako sadzonkę. Jeszcze mi się nie wysiała, może w tym roku , bo zostawiłam kwiaty długo , żeby zaobserwować cały cykl rozwoju :).
UsuńMaravilhoso!
OdpowiedzUsuńjanicce.
Cieszy mnie, że się podoba :)
UsuńMam w ogrodzie sporo zwykłej koniczyny ! Taką niezwykle efektowną widzę po raz pierwszy...!
OdpowiedzUsuńDziękuję, chętnie zaproszę ją do swojego ogrodu !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Będzie miło ją mieć :)
Usuń