Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

środa, 19 lipca 2017

Floksy czyli płomyki ...

Witajcie w ten zmienny lipiec ... kwitną już cynie i mieczyki, dalie nawet.  Mnie się wydaje, że trochę za szybko...astry już mają pąki. Dziś będzie o floksach, które darzę niezwykłym sentymentem, kojarzą mi się z dzieciństwem i czasem spędzonym na wsi u dziadków. Moja babcia miała floksy w ogrodzie, dokładnie pamiętam ich zapach. Jak przez mgłę pamiętam też , że były mojego wzrostu i że mogłam się swobodnie za nimi skryć:). Jako dziecię  lubiłam odrywać je z ich wiechowych kwiatostanów, nie wiedziałam wtedy, że są jadalne :)) choć je próbowałam.  Pamiętam, były słodkie u nasady i cudownie pachniały. Ten floksowy zapach musiał zaistnieć i w mojej przestrzeni...
Są takie które rosną u mnie już trzeci rok, są i młodsze. W tym roku wszystkie pięknie zakwitły.
Teraz już nie mogę się za nimi schować, jak to onegdaj bywało, ale moje wnuczki tak :))














Na rynku ogrodniczym jest mnóstwo odmian, ponieważ czują się u mnie dobrze z czasem zaproszę ich więcej ;) do naszego ogrodu.
Te liliowe z białym oczkiem pachną najintensywniej. Wszystkie subtelnie różnią się zapachem, niemniej wciąż jest to floksowy zapach z dzieciństwa :) Stanowią świetny dodatek do deserów, można nimi ozdabiać torty, dodawać do sałatek. To dopiero początki ich rozkwitu, potrafią tak cieszyć oczy do września :).

Wszystkim dziękuję za odwiedziny i  serdecznie pozdrawiam :). Monika

środa, 5 lipca 2017

Zimny lipiec

Witajcie w ten mokry i zimny lipiec. Już drugi tydzień pada, teraz co prawda z przerwami 
i nieulewnie ale jednak. Mokro, zbyt mokro, żeby niektóre rośliny dobrze to zniosły. Po ulewach w postaci ścian deszczu, czy deszczu zacinającego i sieczącego niemiłosiernie odważyłam się na oględziny ogrodu . Nie było tak tragicznie, jak myślałam... oprócz lawendy stojącej w błotku, reszta jakoś sobie poradzi. Przez te ulewy bałam się , że nawet nie zobaczę nowo posadzonych lilii, jednak przetrwały.








Myślałam, że nic z nich nie zostanie ...miły widok :))






Jak widać początek lipca należy do lilii, co mnie bardzo cieszy :))


Po ulewach wyjrzało słońce :)


Nawet obiektyw zaparował ...


Na koniec moja nowa zdobycz - hortensja dębolistna.
Pomyślałam, że skoro nie mogę doczekać się tradycyjnych hortensji, to posadzę taką, która nie zachwyca kwiatostanem, to miał być taki zamiennik ;) na pocieszenie :). Widziałam egzemplarze dębolistnej w rozkwicie i uważam, że niczego jej kwiatom nie brakuje ...
Kiedy już pogodziłam się z myślą , że nie mam ręki do hortensji, albo mój ogród ich nie lubi, spotkała mnie  taka oto niespodzianka ...




... a ten sukces zawdzięczam kilku radom Edytki z http://malarstwoeda.blogspot.com/  dziękuję :)))
i uściski przesyłam gorące.

Pozdrawiam wszystkich radośnie, miłego tygodnia :))). Monika