Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

wtorek, 10 lutego 2015

Dobra na wszystko....

Dziś chcę, się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z rośliną, która ma szerokie zastosowanie i jest świetna na wszelkie dolegliwości. Salvia  officinalis - szałwia lekarska znana już w starożytności. Największe zastosowanie w moim domu ma szałwia w kuchni i to nie tylko, jako przyprawa, ale także jako napój ziołowy. Doceniali ją Anglicy jeszcze zanim trafiła do nich herbata, a nawet Chińczycy. Jestem szaloną wielbicielką herbatek ziołowych i nie wyobrażam sobie, żeby jej u mnie nie było. Nie każdemu może odpowiadać ze względu na żywiczny smak. Nie sposób jej nie docenić ze względu na zbawienny wpływ, na nasz układ trawienny:). Wystarczy wyeliminować jedną herbatę czarną dziennie i zastąpić ją szałwią.



Parzę całe listki wpatrując się, jak powoli rozwijają się i zabarwiają wodę na zielonkawy kolor. Uważam, że w takiej postaci jest zdecydowanie lepsza.

Herbatka taka usprawnia nasz mózg, poprawia funkcje umysłowe i pamięć, wskazana zarówno dla młodzieży uczącej się, jak i dla usprawnienia pamięci u seniorów. Szałwia zawiera fitoestrogeny zw. roślinne działające jak hormony (estrogeny), dlatego jest pomocna w zwalczaniu dolegliwości menopauzy.Pomaga też w wahaniach nastroju i łagodzi stres.

Roślina jest też naturalnym kosmetykiem, płukanka przeciwdziała przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu włosów. Napar można stosować z powodzeniem przy nadmiernej potliwości.
Opóźnia procesy starzenia, powstawania zmarszczek, łagodzi choroby skóry, wypryski.


Lubię suszyć całą roślinę, a potem odrywać listki do herbaty lub kruszyć w palcach, przyprawiając potrawy. To bardzo przyjemne doznanie:).

Szałwia w kuchni sprawdza się doskonale nie tylko, jako przyprawa do mięs i marynat.  Z powodzeniem można ją stosować do sałatek, pomidorów, kapusty i grochu.
A nade wszystko jest rośliną leczniczą stosowaną w dolegliwościach układu pokarmowego, bólu gardła, zapaleniu dziąseł, zwalcza gorączkę, pomaga w problemach z oddychaniem , przy zapaleniu zatok, bólach menstruacyjnych, zmniejsza laktację .
Szałwia lekarska może pełnić też rolę rośliny ozdobnej ma atrakcyjnie wybarwione liście pokryte drobnymi włoskami i kwitnie cudnie.


Moja kwitnąca szałwia. Świetnie nadaje się na dodatek do kompozycji kwiatowej.

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do polubienia i stosowania szałwi.  W uprawie jest bezproblemowa i sama się odradza. Rozrasta się z rośliny matecznej, a także rozsiewa z pozostawionych dojrzałych kwiatostanów.

Przyjemnych doznań z kubkiem zdrowej herbatki  życzę:))


sobota, 7 lutego 2015

"Esencja zdrowia"...magiczne miejsce...

     Macie takie miejsca, do których wciąż wracacie z radością i bijącym sercem? My takie mamy...
Teraz będzie o tym, jak to przed laty za lasami , za rzekami w górach, poznałam magiczne miejsce...
Poznałam i pokochałam... Mój mąż zabrał mnie do  Gliczarowa Górnego, do "Gonzówki", poznałam wtedy  uroczego, szczerego człowieka - artystę, przyjaciela mojego męża, Jarka.
Przez lata, miejsce to zmieniało się i w tej chwili możecie je poznać i zobaczyć jako Górski Ośrodek Naturoterapii http://esencjazdrowia.eu/gabinety.html.
Jestem zachwycona nową odsłoną dawnej "Gonzówki". Dziś Jarek pomaga ludziom odzyskać równowagę psychiczną i fizyczną, oraz pokazuje jak żyć w harmonii z naturą.
Ostatnie zdjęcia mamy z zeszłego roku, kiedy to mąż będąc na delegacji na południu Polski nie mógł się powstrzymać, żeby nie podskoczyć w odwiedziny ;):)  Zdjęcia z telefonu, więc wybaczcie jakość.



Dla miłośników malarstwa i rzeźby też coś się znajdzie:)


http://www.galeriagonzowka.pl/


Ośrodek Naturoterapii, spotkacie tu wspaniałych ludzi, fachową pomoc i cudowne zwierzaki.



Widok z okien Ośrodka, nieodmiennie kojący ...






 Spacer po lesie




i korytem rzeki.







I jak tu w takich okolicznościach przyrody nie wrócić do równowagi...

Witam nowych odwiedzających bloga i pozdrawiam stałych podczytywaczy, wszystkiego co najlepsze moi Drodzy:)) Monika

 P.S. tym razem zdjęcia autorstwa mojego Pawełka