Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

czwartek, 16 czerwca 2016

Damasceńska ?

Witajcie, spieszę podzielić się z Wami moim nowym odkryciem. Najbardziej lubię takie niespodziewajki we własnym ogrodzie :). W zeszłym roku, w przedogródku dojrzałam jakiś badylek, który wyglądał, jakby był różą. Na wierzchołku badylka pozostał zaschnięty kwiatek o intensywnie różowym kolorze. Zerwałam te resztki, a duża ilość  płatków  rozsypała się w dłoni. Pachniały niesamowicie, lekko cytrynowo, pięknie. Oczywiście wszystkich domowników ostrzegłam, żeby nie kosić miejsca odkrycia. Nasze siedlisko ma 100 lat, więc i w ogrodzie mógł się odrodzić jakiś rarytas.
W tym roku wiosną mąż przeniósł nabożnie, w mojej asyście, rzecz jasna,  badylek na dużą rabatę. Wsparłam go na ceglanym murku, niech rośnie... Tymczasem obok "wykopaliska" moim oczom ukazały się inne badylki z pąkami.Zadecydowałam, zostają.  Codziennie zaglądałam, czy mi coś tych pączków nie zjada. Zaciągnęłam męża na święte miejsce,  też mu pokazałam, że niczego nie ruszmy tam i oczekujemy. Aż tu pewnego czerwcowego dnia jest, jest



i pachnie, ale jak ...





Intensywnie różowy kolor, brzegi płatków muśnięte bielą i ten oszałamiający zapach :)).
Z miejsca się w niej zakochałam. Domniemywam, że to damasceńska piękność, historyczna odmiana róży  Rosa damascena. Zgaduję, też iż to krzyżówka Rosa gallica i Rosa phoenicia, czyli róży francuskiej i róży fenickiej.
Będę wdzięczna za potwierdzenie identyfikacji przez jakiegoś Znawcę róż.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)


17 komentarzy:

  1. Nie nam się tak bardzo na odmianach, ale muszę przyznać, że piękna :)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham róże, ależ masz tam piękność, wspaniale, na różach się nie znam, ale chętnie podziwiam, wącham :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna :-) niesamowite co z badylka wyszło :-) uwielbiam Róże ale żeby tak się znać to nie ja:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, wow, wow! To niespodzianka. Fajnie tak zauważyć jakąś roslinke, której nie było i nie wiadomo skąd się wzięła:) Piekna, na pewno cudownie pachnie, mam podobne rózyczki, tez pachnące, ale nie wiem co to za odmiana. Nie jestem znawczynią więc nie powiem co u Ciebie kwitnie:)
    Ja mam też podobną niespodzianke, samosiewka róży. Rozrosła sie dość mocno, ale jeszcze nie kwitnie i co fajne, nie jest kłująca. Może to jakaś dziczka, ale czekam na kwiaty, już trzeci rok...
    Może ktoś się znajdzie kto określi Ci jaki to gatunek:) A może to samosiewka, jakaś fajna, nieznana krzyżówka:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uparcie kosiłam to miejsce wcześniej, a zeszłego roku jakoś nam tak zeszło i tu nagle ten badylek. Badylek wypuścił rozłogi pod ziemią i obok już w tym roku dostrzegliśmy te krzaczki. Różyczka cudna, a pachnie tak, że dech zapiera. Serdeczności :)

      Usuń
  5. To ci dopiero skarb! Piękna ta róża

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taką w ogrodzie od lat kilkudziesięciu, wielgachny krzew z tego rośnie z czasem, kwitnie wspaniale pachnie oględnie a z jej pączków powstają rewelacyjne konfitury. Ja to nazywam różą do smażenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobnie wygląda róża z mojego ogródka- kupiłam w ogrodnictwie jako konfiturową krzyżówkę róży rugosa (pomarszczonej), tutaj http://www.roses.webhost.pl/tag/mieszaniec-rugosa/page/10/ masz sporo informacji o jej krzyżówkach. Twoja wygląda podobnie do Geschwinds Orden.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zabiorę głosu na temat tej róży , bo jestem zupełnym laikiem. Powiem tylko , że jest śliczna i jest wspaniałym odkryciem. Miłego weekendu .

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym roku mam wiele ogrodowych, miłych niespodzianek dzięki temu, że nie miałam czasu na pielenie rabat :) Piękna różyczka :D

    OdpowiedzUsuń
  10. http://rosarium.com.pl/produkt/rose-de-resht
    Może ta?

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny skarb! Najlepsze są takie niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń