Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

piątek, 3 października 2014

Kusząca propozycja

Jesień ... jest jednak pięknie, przynajmniej na razie. Praca w ogrodzie i na polu pełną parą. Zbieranie plonów i zasiew ozimin. Ruch aż miło. W całym tym ferworze otrzymałam od męża kuszącą propozycję - powiększenia ogrodu o wielką rabatę. A jak do tego doszło? Otóż, przyczyną była moja wielka konsternacja, po uprzedniej równie wielkiej radość z przesyłki zamówionych roślin cebulowych.
Siedziałam tak nad paczką zamówionych cebul zachwycona, ale i zakłopotana. Gdzie ja to wszystko posadzę - myślałam. Wiadomo, że między małżonkami istnieje więź telepatyczna, przynajmniej u nas tak jest, bo moje myśli usłyszałam z u ust męża. A dalej ...  "co byś powiedziała kochanie, jakbym przygotował ci ten kawałek przed brzozami, przesadzimy te krzaki, tworzą nieciekawy widok... Nie ukrywam, że mnie dwa razy nie trzeba powtarzać. Do pracy przystąpiliśmy niezwłocznie.
Najpierw przesadzanie krzewów owocowych do sadu, trochę tego było. Potem w ruch poszedł ciągnik, trzeba było zerwać darń, wyrównać i przygotować ziemię. Tarmm i mam :))
Na rabacie rosną już pierwsze kwiaty.









I trochę zdjęć z placu boju.








Sami rozumiecie, że nie mogłam się oprzeć takiej pokusie ;). Mam już plan w głowie, jak ją obsadzić
bylinami.


Z tym konarem latałam tu i tam, wiecie jak to jest ;) Ostatecznie tworzy tło wrzosom.



Nasze zmagania śledził z uwagą mały rozbójnik. Szczęśliwy, że cała ławka jest dla niego :)



 I ogród z psiej perspektywy.




Miłego weekendu życzę wszystkim odwiedzającym mój ogród Gościom. Słoneczka i radości :)

39 komentarzy:

  1. Witaj:)
    To wspaniale, że korzystacie z telepatii, co teraz nie zdarza się zbyt często:) ..ja też niej korzystam;)
    Nowa rabata z pewnością będzie wyglądała olśniewająco, już się nie mogę doczekać fotorelacji gdy roślinki rusza pełną parą:) Doskonale rozumiem zachwyt towarzyszący Ci podczas tworzenia tego nowego, kwietnego miejsca! I gratuluję planu, który już siedzi w Twojej głowie!!:)
    Z jesiennymi pozdrowieniami:)***
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, że jesteś:)) Tak, tworzenie ogrodu budzi we mnie zachwyt małego dziecka. Nowa rabata, to nowe miejsce na kwiaty, a to mnie cieszy najbardziej. Również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ech, pozazdrościć i propozycji mężowskiej i samej możliwości poszerzenia pola do ogrodniczego działania :)
    Pięknie to sobie wymyśliliście - teraz tylko czekac wiosny na kwitnące efekty...
    Pozdrawiam jesiennie i bardzo, bardzo słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze wiosenne cebulki już posadzone :) Wzajemnie cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Zazdroszczę wzajemnego telepatycznego porozumienia ! Już teraz wszystko wygląda imponująco ale czekam na zdjęcia z zakończenia nowego projektu ! Słodki tygrysek na ławeczce:)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No ładny kawałek, dopiero będzie wiosną wyglądał i cieszył oczy, super :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawałek spory, mam nadzieję na fajną rabatę :) Serdeczności ślę

      Usuń
  5. Sporą rabatę wygospodarowaliście. Tylko trzeba się cieszyć , że masz pomysłowego mężą i ochotnego do pracy i zmian w ogrodzie. Już pięknie prezentuje się a wiosną będzie jeszcze piękniejsza. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mogę doczekać się wiosny, bo posadziłam wiosenne cebule :)

      Usuń
  6. Such a nice place, with a fresh nature. Love the white flowers on the container, so beautiful. Cute kitty too...
    Happy gardening....

    OdpowiedzUsuń
  7. Małżeńska telepatia - to jest to:)))
    Piękne zdjęcia i jakoś tak wcale nie jesienne...
    Kolejne cudne miejsce już obmyślone, będzie pięknie!
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko pozazdrościć pomysłu i wspólnego wykonania.Już widzę tą nową rabatkę z cudnymi kwiatami.Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki maz-to skarb. moj, jakis malo domyslny;)
    Alez bedzie pieknie wiosna!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie to, żebym się chwaliła ....Moja bezradność i konsternacja chyba wzruszyły mężowskie serce :)

      Usuń
  10. O kurczę - żeby tak mój mąż się rwał do pracy w ogrodzie to bym go chyba ozłociła :D Fajny ten konar. No i jestem ciekawa wydania wiosennego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polubiłam ten konar od pierwszego wejrzenia ;) Oj tak teraz będę do wiosny przebierać nogami z niecierpliwości :)

      Usuń
  11. Świetnie Cię rozumiem. Najwięcej radości daje planowanie i urządzanie. No i oczywiście możliwość posadzenia nowych roślin. Bardzo jestem ciekawa Twojego pomysłu na tą rabatę. Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci udanej i pełnej słońca niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wzajemnie:) Kolejny zagospodarowany kawałek i co roku ogród pięknieje. Miałam wielki dylemat, gdzie mam wszystko pomieścić, a to będzie słoneczna, kwietna rabata. Serdeczności :)

      Usuń
  12. Spory kawał ziemi do obsadzenia. Ciekawa jestem jak rabata będzie się prezentowała, na pewno będzie pięknie! Już masz pierwsze rośliny!
    Ja też kocham różne konary i mam je, jak Ty, na wrzosowisku. Co prawda mają 16 lat i są bardzo lekkie, aż boję się, że się rozpadną:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem w jakim wieku jest mój konar, ale jeszcze ciężki,tak że samej ciężko mi było podnieść. Kawałek wyszedł pokaźny. Jestem pełna entuzjazmu i nadziei na ładną rabatę:) Serdeczności :)

      Usuń
  13. ...no i piknie wyszło. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne, słoneczne miejsce na rabaty :-) Będą tu dobrze rosły :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Telepatia w małżeństwie to coś fantastycznego. Wiem coś o tym...
    Oj, pozyskałaś spory kawałek ziemi pod kwiaty cebulkowe i byliny.
    Wyobrażam sobie wiosną feerię kolorów.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję na moc wrażeń kolorystycznych i zapachowych :)

      Usuń
  16. hehe, zazdroszcze męża ;p nie dość, że sam zaproponował, to jeszcze nie zrzędził przy robocie ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie, że tak współpracujecie razem, wiem cos o tym ,a ja teraz sobie przypomniałam,że miałam kupic szafirki i przebisniegi...

    OdpowiedzUsuń
  18. Bo ogrodu nigdy za wiele! Mówię, że już koniec, dosyć, a potem... sama wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to będzie pięknie. Ja już nie mam wolnych miejsc do przerobienia na rabaty..
    pozdrawiam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też wydawało, że nie da się wykroić miejsca, a jednak :)

      Usuń
  20. Wow duzo pracy bylo a efekt już widziałam:) wspaniala robota.i męza pracowitego to prawdziwy skarb.

    OdpowiedzUsuń