Witajcie w ten mokry i zimny lipiec. Już drugi tydzień pada, teraz co prawda z przerwami
i nieulewnie ale jednak. Mokro, zbyt mokro, żeby niektóre rośliny dobrze to zniosły. Po ulewach w postaci ścian deszczu, czy deszczu zacinającego i sieczącego niemiłosiernie odważyłam się na oględziny ogrodu . Nie było tak tragicznie, jak myślałam... oprócz lawendy stojącej w błotku, reszta jakoś sobie poradzi. Przez te ulewy bałam się , że nawet nie zobaczę nowo posadzonych lilii, jednak przetrwały.Myślałam, że nic z nich nie zostanie ...miły widok :))
Jak widać początek lipca należy do lilii, co mnie bardzo cieszy :))
Po ulewach wyjrzało słońce :)
Nawet obiektyw zaparował ...
Na koniec moja nowa zdobycz - hortensja dębolistna.
Pomyślałam, że skoro nie mogę doczekać się tradycyjnych hortensji, to posadzę taką, która nie zachwyca kwiatostanem, to miał być taki zamiennik ;) na pocieszenie :). Widziałam egzemplarze dębolistnej w rozkwicie i uważam, że niczego jej kwiatom nie brakuje ...
Kiedy już pogodziłam się z myślą , że nie mam ręki do hortensji, albo mój ogród ich nie lubi, spotkała mnie taka oto niespodzianka ...
... a ten sukces zawdzięczam kilku radom Edytki z http://malarstwoeda.blogspot.com/ dziękuję :)))
i uściski przesyłam gorące.
Pozdrawiam wszystkich radośnie, miłego tygodnia :))). Monika
No niestety, deszczowy mamy ten rok. Dobrze chociaż, że kwiaty sobie radzą. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo deszczowy i chłodny w dodatku :)
UsuńNie wiedziałam, że lubię lilie, skusiłam się i są cudne, chociaż z biedry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja przypuszczałam, że mogę je polubić ;) ale myślałam, że są jakieś problemowe albo kapryśne, bo skoro takie piękne - taki stereotyp ;) Co roku coś tam sobie dokupuję, też korzystam z promocji :))
UsuńChyba wszyscy martwimy sie tym deszczem i zmaltretowanymi kwiatami, jednak one jakos sie trzymaja. Lilie masz cudne. Urzekla mnie ta fioletowa i buraczkowa. Przepiekne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło staram się co roku jakiś kolorek dokupić nowy :))
UsuńMiły widok i zapewnie przepiękne zapachy.uwiwlbiam lilie i wciąż czekam na kwiaty :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wszystkie pachną, ale za to są piękne :))
UsuńLilie mile mnie zaskoczyły w zeszłym roku. Sądziłam, że to kłopotliwe rośliny i kupiłam cebule na próbę. W tym roku jeszcze w pąkach, ale są :)
OdpowiedzUsuńCzy wykopujesz swoje na zimę??
Nie wykopuję ich na zimę, mam niektóre od 3 lat, rosną w tym samym miejscu i co roku sa piekniejsze :)
UsuńA ja tęsknię za deszczem. Trochę popadało w sobotę i dziś - jak ksiądz kropidłem. I wciąż jest 27 stopni. Ziemia jest mocno przesuszona. Nie do wiary jak duże różnice są w pogodzie naszego niewielkiego przecież kraju.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje lilie, śliczne i dorodne. No i gratuluję pięknej hortensji - niech kwitnie jak najdłużej! Przesyłam serdeczności.
Dziękuję :) Mogę oddać deszcz, tylko żeby chciała sobie pójść :))
UsuńLilie pięknie kwitną. Widać rośliny sobie jakoś poradziły. Hortensja sprawiła Ci miłą niespodziankę!
OdpowiedzUsuńO tak to niespodzianka :)
UsuńUwielbiam lilie. Masz przepiękne odmiany.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Co roku jakąś odmianę dokupuję, żeby rozmaite były :)
UsuńPiękny masz ogród. Nie jesteś jedyna . Mój ogród też nie lubi hortensji i jeszcze rododendronów. Przestałam już próbować . Mam jeden rododendron , który na przekór posadziłam w nasłonecznionym miejscu , i jakoś do tej pory się trzyma. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak rododendrony też się męczą u mnie, ale ostatnio posadziłam dwa większe niż do tej pory i nawet przezimowały :))
UsuńU mnie też zimno i deszczowo. Podobno taki lipiec mieliśmy 13 lat temu...
OdpowiedzUsuńMasz piekne lilie, w cudnych kolorch. U mnie tylko w donicach. Nornice szaleja i pozjadały mi wszystkie cebulki mimo obsadzenia czosnkiem. Paskudy:)
Pozdrawiam serdecznie.
Tak coś mi się przypomina, że kiedyś był taki paskudny lipiec. U mnie nornice zjadły koronę cesarską, choć miała byc niejadalna dla nich :( że o tulipanach nie wspomnę, co roku dosadzam bo lubię. Na lilie jeszcze nie trafiły ;)
UsuńPięknie zakwitła biała hortensja, lilie też cudowne w różnych barwach zdobią ogród, u nas niestety mniej deszczu i cieszymy się jak pada, hortensje lubią wodę, lilie u mnie bardzo marne biegam z konewką po ogrodzie, aby kwiaty lepiej kwitły, cieszę się ze moje rady do czegoś się przydały :-) Ogród masz piękny Moniko i ten trawnik zielony, aż miło patrzeć. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rady przydały sie bardzo :)) Serdeczności
UsuńPiękne masz lilie,u mnie dopiero będą kwitły.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńWzajemnie słoneczka i radości :))
UsuńGorgeous lilies!
OdpowiedzUsuńAntonino - super ogród :) Lilie cudowne :)
OdpowiedzUsuńNa Mazurach też pada i pada.
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałości:) Kwiaty mają wileką moc, potrafią rozradować duszę:) Robią niespodzianki, bo mimo zmiennych nastrojów pogody (choć wiemy co się za tą zmiennością kryje..) zaskakują uśmiechem swoich dumnie rozkładających się płatków:) Śliczne są te Twoje lilijki:) ..ja niestety w tym roku nie mam ani jednej, ale za to tutaj u Ciebie mogę sobie pospacerować i nacieszyć się nimi. Bardzo ładnie zakwitła hortensja, w sumie to chyba pierwszy raz widzę taką dębolistną, ciekawa jest:) Podobno hortensje bardzo lubią wodę, to takie wręcz pijaki;)) ale im ten nałóg niestraszny:))) wręcz pomocny/wskazany:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam:)
a mnie ta hortensja właśnie zachwyca :) najbardziej ze wszystkich. Piękne lilie :) i miejsce!
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz lilie chyba we wszystkich kolorach - przepiękne i dorodne! Ładna ta hortensja dębolistna, ma takie delikatne kwiatostany. Może będa ładnie wyglądały także zasuszone?
OdpowiedzUsuńŻyczę sprzyjającej pogody i dużo ciepła dla twoich kwiatów. Pozdrawiam
Masz przepiekne lilie w wielu cudownych kolorach !! Zachwyciła mnie Twoja hortensja !
OdpowiedzUsuńJa nie mam ręki do hortensji, chętnie wysłuchałabym jakiś życzliwych rad !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Olá Anthony, são lindos!
OdpowiedzUsuńjanicce.