Nie dość, że pięknie wygląda i pachnie, to zwabia niesamowite ilości wszelkich motyli. Radość moja jest duża, bo w zeszłym roku usiłowałam posadzić krzew budlei właśnie w celu zwabienia motyli. Nie przyjął się niestety, widać natura chciała mi wynagrodzić te starania w inny sposób :)
Lebiodka jest wdzięcznym ziółkiem w mojej kuchni, oprócz bazylii wiedzie prym. Skutecznie zdołała zdominować aromatyczny i kwitnący na niebiesko hyzop. Tylko jeszcze macierzanka nie daje się jej opanować.
W tym zakątku ogrodu rosną też kwiaty, które tu już zastałam. Ponieważ niczego nie wyrzucam, doczekałam się, że zakwitły obficiej niż zeszłego lata. Mnie osobiście bardzo się podobają, urzekły mnie swoją delikatnością, kolorem i budową. Świetnie nadają się do niezwykle modnych pastelowych bukietów. Niestety nie znam ich nazwy, tu ukłon w stronę Miłki :) która świetnie zna się na roślinach. Zechcesz pomóc w identyfikacji ? Proszę.
Może to jakaś stara odmiana floksów. Jeśli ktoś je zna, chętnie dowiem się, co to za roślina.
Piękna motylkowa grządka taki widok może zachwycić każdego.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ta lebiodkowo-motylkowa grządka. Bardzo lubię motyle w ogrodzie, wyglądają jak latające kwiaty. Niestety nie kojarzę tej tajemniczej roślinki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj...
OdpowiedzUsuńTa roślina o którą pytasz, to "Mydlnica perska"...
Roślinka dosyć ładna, ale bardzo ekspansywna... pozdrawiam.
Ślicznie dziękuję :)Dobrze wiedzieć,że się tak panoszy, jak tylko przekwitnie zaraz to ukrócę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńOregano króluje na rabatach :) Ja również porozsadzałam gdzie się dało i codziennie podziwiam motyle tańce nad roślinami. Lubię tę roślinkę również za to,że sama się rozsiewa. Hyzop też jest mi dobrze znany, bo właśnie zachwyca swoim kwitnieniem wśród róż - dla mnie to taki zamiennik lawendy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
macierzanka zerwana ususzona, zaparzam herbatkę używam do pizzy z fetą...pyszna kombinacja :)
OdpowiedzUsuń