Początki bywają trudne. Niemniej wszystko trzeba jakoś zacząć, żeby miało początek :)
Postanowiłam w tym roku odtworzyć ogród. Chcę udokumentować swoje poczynania. Pomyślałam, że blog będzie do tego świetny. Pierwsze próby porządkowania przestrzeni, która będzie ogrodem poczyniłam już z pomocą bliskich w poprzednim roku. Ponieważ dotychczas skupiałam się na sporym warzywniku, a mąż na remoncie domu, dlatego nie było zwyczajnie czasu zająć się ogrodem.
Potencjał jest wielki i sporo pracy mnie czeka.
Przygodę z ogrodem i z blogiem czas zacząć.
Zapowiada się ciekawie!!! A psa macie uroczego :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję,a pies to zaledwie roczny owczarek środkowoazjatycki.
OdpowiedzUsuńCzy doczekamy się po drodze opowieści o tym, w jakiej stronie świata znajduje się Twój ogród i jaki jest duży? Zdjęcia zapowiadają moc pracy i radości ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że opowiem. Dziękuję za odwiedziny:)
UsuńPięknie tutaj u Ciebie,
OdpowiedzUsuńmoje klimaty....
Kochajmy Ogrody.....
pozdrawiam
Irena