Wydawałoby się, że drzewa każdej jesieni wyglądają tak samo. Nic bardziej mylnego. Dzięki zdjęciom mogę zaobserwować, że co roku ich odcienie są inne. Tak, jak i kolejność oraz szybkość spadania liści jest różna. Zapewne, za te różnice odpowiedzialne są warunki atmosferyczne, nie tylko te z jesieni, ale i z całego suchego lata. Jabłoń postanowiła np. zarumienić swoje liście i wygląda ślicznie.
Głogi i ich kolorowy spektakl.
Pięknie prezentują się również wiśnie.
Biedronka skryta przed zimnem idealnie komponuje się z barwą liści.
Nie bez znaczenia jest miejsce posadzenia rośliny, ta wiśnia rośnie w cieniu innych drzew.
Nasze ukochane brzozy, pod którymi cudownie się regenerujemy.
Tej jesieni ozłociły się wcześniej niż graby.
Liście aronii zawsze intensywnie czerwone, opadły najszybciej.
Ciepełka i słoneczka Wam życzę Kochani :). Monika
Pięknie jest o tej porze tyle kolorów barw aż rozjaśniło te brzydkie dni. tylko słoneczka brakuje byłoby idealnie u nas tylko pada i pada:)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia świetne, a ule wyjątkowe pięknie się komponują tej jesieni... Pozdrawiam Moniko :*
OdpowiedzUsuńEnergetyczne kolorki nam tutaj zaprezentowałaś:) w pięknych ujęciach:)
OdpowiedzUsuńU mnie też zimno, mokro, szaro i buro;) że najlepiej to siedziało by się tylko przy kominku;))) Dobrze, że te przebarwiające się liście ślą kolorową energię, więc warto nimi "nasiąknąć":) tylko trzeba wyjść z domu;) ..chociaż... przez okno też są fadne widoki:) na przykład brzoza zagląda mi do kuchennego okna, z kolei jak się sięgnie wzrokiem horyzontu, widzę delikatne wzniesienia nadrzeczne pokrywające się kolorami.
Cieplutko Cię pozdrawiam i zapraszam na rozdanie:) takie małe, w jesiennych odcieniach;)
Wszystkiego Dobrego:)
Wnioslas wnislas. Milo popatrzec na taki barwny ogrod. Jest pieknie i kolorowo, mimo braku kwiatow, chociaz u mni uparcie kwitna lewkonie! W towarzystwie roz wciaz jest lato. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO jej Uwielbiam głogi ale jakoś do tej pory nie zwróciłam uwagi, że one tak pięknie się przebarwiają. :))) Twoja jesień jest śliczna. Gdybym mogła to najchętniej zasnęłabym i obudziła się wiosną :)))) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńKolorowo, deszczowo, pochmurnie i od czasu do czasu słoneczko - jesień, u każdego inna, ale na swój sposób ciekawa :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiekny jesienny spektakl!
OdpowiedzUsuńpiękna ta jesień u Ciebie
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo słoneczka i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie opisałaś obserwacje jesiennych przemian i przebarwień...warto sie chwilę zatrzymać tej deszczowej jesieni:)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie najszybciej gubi liście orzech włoski, a na wiosnę najpóźniej się zieleni. Wiśnie rzeczywiście u Ciebie pięknie czerwienieją, moje opadły zielono brązowe, przez przymrozek. Takie obserwacje, jakie opisujesz i ja prowadzę, swojego czasu nawet zapisywałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowny spektakl Moniko)
OdpowiedzUsuńU nas ciagle bezdeszczowo, bez przymrozkow, kiaty, jak staly, tak stoja, az zal -wyrzucac..
A cebule czekaja.
Pozdrawiam:)
Dzięki za garść liści i jesienną paletę barw !!!! Cudne zdjęcia. Pozdrawiam ciepło !!!!
OdpowiedzUsuńW Anglii takie pochmurne, deszczowe dni to niestety częste zjawisko i to nie tylko jesienią :(
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię jesień, ale zdecydowanie wolę polską złotą jesień :)
Chociaż dzisiaj jechaliśmy na urodziny do innego miasta i co chwilę wykrzykiwałam do męża ,,zobacz tam jakie śliczne kolorki, jakie cudne drzewa...'' Były tak piękne jak te z Twojego ogrodu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudownie wybarwione te Twoje liscie u nas narazie tylko kolor zolty dominuje. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jesienny spektakl !! Kolory liści są najpiękniejsze właśnie jesienią chociaż ja lubię też i wiosenne młode listeczki ! Wspaniałe zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
U nas z pogodą było dokładnie tak samo. Niestety bez grzybów totalnie. Teraz słońce wróciło, ale razem z nocnymi przymrozkami, więc nie ma co liczyć na poprawę w temacie grzybów :/ Kolory u Ciebie piękne, a nieskromnie powiem, że u mnie tak samo ;)
OdpowiedzUsuńJesień to przedsmak tego co nieuniknione ale w tym roku jest wyjątkowo pięknie. Pewnie do Ciebie Moniczko też już dotarło słoneczko? Cieszmy się kolorami zanim spadną ostatnie liście. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.
UsuńNiech będą one okazją do zadumy, ale i radości z rodzinnego spotkania.
Niech przyniosą wytchnienie od codziennych zmagań i trosk.
Oby magia Bożego Narodzenia przetrwała w nas jak najdłużej!
Wesołych Świąt Moniczko!
Piękna jesień u Ciebie :), kolorowa. U mnie też kolorowo i słonecznie. Pozdrawiam jesiennie. S.
OdpowiedzUsuńPiękna jesień na tych Twoich fotkach... Dla mnie każda pora roku jest cudownie urokliwa, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrzozowe listki trzymają się najdłużej :) u mnie nadal trzepoczą na wietrze i nie chcą spadać :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja po prostu kocham jesień:):)
OdpowiedzUsuńWraz z listkami jesiennymi, kolorowymi pozdrowienia slę
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuń