Zadziwiająco i równie pięknie wygląda w tej zimowej szacie.
Cały ogród jest w lodowo, szronowej scenerii. Biel brzóz stała się wyrazistsza.
Przetrwaliśmy naprawdę dwie straszne noce z porywistym wiatrem, jakich jeszcze tu nie było, odkąd mieszkam. Potworność, naprawdę się bałam. Strat w drzewostanie nie ma, prócz kilku złamanych gałęzi. Śniegu też prawie nie ma, za to jezdnia błyszczy jak szklanka, a auta jeżdżą jak po lodowisku. U sąsiadów pokaźna i piękna tuja rośnie teraz w poziomie. Na sąsiedniej wsi porwało dach, wiatr poprzewracał trochę drzew. Nastał wreszcie spokój temp. -5 C, ale przyjemnie bo słonecznie i bez wiatru.
Nawet nie wiedziałam, że pozostawione przekwitnięte marcinki będą tak atrakcyjne w tej zimowej szacie :)
Do końca kwitły też dzielnie nagietki.
Z każdym rokiem udaje mi się więcej zaobserwować i czymś nowym zdziwić w otaczającej mnie przyrodzie, czyżbym zyskała większą zdolność obserwacji. Nawet nie przypuszczałam, że moje życie aż tyle zyska, kiedy się tu osiedlaliśmy. I choć nie było łatwo na początku, a odbudowa siedliska i remont domu wciąż trawa, jestem szczęśliwa. Z każdym rokiem widać postęp. Niezastąpiona jest tu dokumentacja fotograficzna jaką prowadzę. Dzięki niej możemy powspominać, jakie były początki. Nieraz patrzę z niedowierzaniem na te zdjęcia i dziwię się, jak ten czas szybko leci. Duma nas rozpiera, bo wszystko zrobiliśmy sami, własnymi rękami. Okazało się, że mam mega zdolnego męża, dla którego postawienie komina od zera, czy budowa pieca, oraz murarka nie są problemem. :) Powoli też spełniają się nasze marzenia o samowystarczalności. Teraz nadchodzi zima u nas w domu, to czas nowego planowania na najbliższy rok.
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających mnie stałych i nowych gości.
ja też prowadzę dokumentację fotograficzną od dwóch lat, bo tyle mieszkamy na wsi. moja ostróżka długo się trzymała z jednym kwiatem na czubku, ale wreszcie się poddała. kupiłam ja jako sadzonkę.
OdpowiedzUsuńu nas było bardzo wietrznie, ale nie tragicznie, choć w szczerym polu mieszkamy, więc ksawery nas nie oszczędzał.
miłego wieczoru:)
Uwielbiam ostróżki.W sierpniu wysiałam i wyrosły ładne sadzonki, posadziłam w przed domem, ciekawe jak przezimują.Dokumentacja fotograficzna fajna sprawa.Serdeczności ślę:)
UsuńNaparstnica wygląda pięknie do końca :) Też niedawno chwyciłam w obiektyw kwitnącego nagietka, teraz pewnie utonął w śniegu, bo napadało u nas tego sporo :( Aż dziw ...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie śniegu tylko napadało...
OdpowiedzUsuńDobrze, że tylko śnieg :)
UsuńBardzo trafne to co napisalas..Na pewno , mieszkajac poza miastem stajemy sie bardziej wyczuleni na piekno.
OdpowiedzUsuńI te wszystkie rosliny,sadzone naszymi rekami, ktore sie nam odwdzieczaja, rosnac, kwitnac.Pamietam moja radoche z moich pierwszych tulpianow, rano bieglam sprawdzic, jak wyglada ten, ktory wlasnie rozchylil platki, bo to zawsze byla niespodzianka.
Ciesze sie, ze Ksawery oszczedzil Wasz ogrod. Pozdrawiam. A lukrowana naparstnica-piekna:)
Też mam taką radochę. Miałam jeszcze dodatkowo niespodzianki, kiedy się wprowadziliśmy okazało się, że w trawie przed domem czekają różne niespodzianki roślinne. Sadzone przed latami narcyzy, konwalie, tulipany, lilie wychodziły tu i tam budząc mój zachwyt. Przetrwały lata , żeby mnie teraz zadziwiać.Serdeczności ślę :)
UsuńPiękne obrazy zima maluje:) U mnie niestrudzony groszek polny i łubin, nie wiem co tym kwiatkom się stało:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że bliżej natury człowiek widzi coś czego do tej pory nie dostrzegał. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się w całej rozciągłości, miło tak doświadczać bliskości natury :) Pozdrawiam cieplutko
UsuńHistoria jak nasza - ucieczka na wieś, ciężka praca i radość ze wszystkiego wokół. Jak człowiek odnajdzie swoje miejsce na ziemi to życie staje się piękniejsze. Piękne zdjęcia Moniko! U nas trochę cieplej ale śniegu też mało i dziś już nie wieje. Zniszczeń nie ma tylko okropny bałagan. Z naparstnicą i tak Ci się udało, u mnie nic nie wzeszło. Spróbuję znowu w przyszłym roku. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTrafnie to ujęłaś Ewo "ucieczka", tak było wszystko, co napisałaś to prawda :)) Widzę, że łączy nas więcej niż przypuszczałam . Ściskam serdecznie :)
UsuńNaparstnice to bardzo piękne kwiaty ale w tej odsłonie jeszcze ich nie widziałam - cudo. Jak widać, zimą w ogrodzie nie musi być nudno a iglaki nie muszą stanowić jedyną czy główną atrakcję.
OdpowiedzUsuńU mnie jakoś nie bardzo chcą rosnąć iglaki. :)
UsuńPięknie wyglada nawet w zimowej szacie.Być bliżej natury to ogromne szczęście bo tyle rzeczy się dzieje i nas zaskakuje kazdego dnia.Też bardzo się bałam Ksawerego bo szalał w moim lesie że ho ho.Pozbawił mnie energii na 16 godz i rozpołowł starą jabłonkę.Teraz cisza i spokójtylko trochę deszcz przeszkadza śniegu i mrozu zero.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNas Ksawery pozbawił internetu na dzień. Szkoda jabłonki, mam takie diw staruszki, na które chuchamy. Też zaraz pobiegłam sprawdzić, jak się mają po wietrze. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńAleż u Ciebie pięknie! :))
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ksawery Was nie odwiedził osobiście.
Powodzenia w dalszych przedsięwzięciach! :)
Uściski,
I.
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękne zdjęcia- takie refleksyjne. U nas królowała malwa dopiero -5 ją zmogło- wyglądała niesamowicie surrealistycznie wśród oszronionych traw. Pozdrawiam zimowo!
OdpowiedzUsuńTaka roślina kwitnąca wśród oszronionych traw, to widok niesamowity zgadzam się :)Pozdrawiam ciepło
UsuńIt's real frozen flowers. I have never seen before. They look still stand on. We never find it here. Fascinating. Thank you for sharing
OdpowiedzUsuńMe too, some even amaze views :)
UsuńNaparstnica jak kandyzowana. Czasem tak mają ,że przycięte po pierwszym kwitnieniu, zakwitają ponownie.Trochę mi się zrobiło żal tych wszystkich , które u mnie maszerują na kompost bo niestety od jakiegoś czasu muszę mocno regulować ich ekspansywne zapędy. Z tej twojej pięknej kandyzowanej nasion nie będzie ale uwierz ,że jak raz pozwolisz im się wysiać , to potem już się nie musisz o nie martwić. Będą zawsze. Piękne są takie oblodzone gałązki.U mnie w tym roku jeszcze nie było takiego zjawiska.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo mnie pocieszyłaś, będę czekała na całe mnóstwo naparstnic, mam dużo miejsca żeby je porozsadzać :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńU nas wichura też szkód na szczęście nie narobiła, poza brakami w dostawie prądu. Zazdroszczę Wam tej samowystarczalności... U nas to raczej niemożliwe, ale w przyszłym roku może się uda owocowo i warzywnie chociaż trochę :)
OdpowiedzUsuńTo był nasz cel, który sukcesywnie wprowadzamy w uprawie i w hodowli. Wszystko się uda trzeba tylko próbować. Ściskam serdecznie :)
UsuńBohaterka piękna ! Cudne zdjęcia... piękności w zimowych szatach uwiecznione... muszę i ja u siebie naparstnic nasadzić, nasiać ??? nie wiem ;) muszę się dokształcić w tej materii ! Pozdrawiam z zaśnieżonej Suwalszczyzny :) ! S.
OdpowiedzUsuńMożna posiać, wtedy kwitną na następny rok, z sadzonek kwitną jeszcze w tym samym roku. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńW lodowym ubranku naparstnica też ślicznie wygląda i mogłaby tak zostać na całą zimę :)
OdpowiedzUsuńMogłaby, gdyby nie Ksawery :(
UsuńNieźle polukrowało kwiatki, pięknie to wygląda:)))
OdpowiedzUsuńTwoja historia to taka jak nasza, zamieszkaliśmy na wsi i jest nam dobrze choć większość pukała się w głowę co my robimy. Życie blisko natury jest wspaniale. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście Ksawery nie wyrządził większych strat, za to dużo dużo śniegu ,po którym dziś nie ma już śladu.
Mieszkasz w bajecznym miejscu i zazdroszczę Ci tego ,ale tak pozytywnie.
Piękne zdjęcia roślinek ,do twarzy im ze szronem :)
Pozdrawiam cieplutko.
Jestem zachwycona Twoimi zdjęciami. Rośliny pokryte szadzią wyglądają zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam naparstnice. To wyjątkowe kwiaty. Wiele nie potrzebują a dają nam tyle radości.
Serdecznie pozdrawiam:)
Zdrowych, Spokojnych Radosnych Świąt !
OdpowiedzUsuń..............¨♥*✫♥,
.........,•✯´.........´*✫
.......♥*................ __/\__
.......*♥............… ..*-:¦:-*
...¸.•✫.............……/.•*•.\
...~`,`~.................. |
¸....✫................... *•*
´¸...*♥..´¸...........*♥♫♥*
´¸¸♥*................✯•♫•♥•*
´¸.•✫ .............. *♥•♫•♫♥*
~`,`~............. ✯♥•♦♫♥•♥*.
`.✫`.............. *♥☺♥•♥•☺♥*.
●/................✯♥•♥♠♫♥#♥•♥*..
/▌................*♥♫•♥♫•♥♫♥•♫♥*
/ \....................... ╬╬╬╬
Marcinki bardzo piękne , kocham przyrodę i uwielbiam takie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTo całkiem tak, jak ja :))
Usuń