Wreszcie maj i nawet jest majowo ... i kolorowo :) Co prawda z powodu zimna i nieustannego deszczu prace ruszyły pełną parą dopiero od dwóch tygodni. Teraz dopiero można się cieszyć wiosennymi kwiatami. Przymrozki większej szkody nie uczyniły, oprócz zmarzniętej aktinidii nie zauważyłam strat. Trochę młodym listkom się oberwało tu i tam. Siewy zakończone jeszcze co nieco dosadzę i teraz pozostaje pielenie bezustanne. Spieszę pokazać Wam jak wyglądała nasza duża rabata, jak tylko ją słońce ogrzało.
Moje ukochane
Warto było czekać :)
i te bardziej skromne ...
Wiosenna rabata prawie w całej okazałości.
A to ciekawostka, orlik nakrapiany. Znalazłam go dwa lata temu na mojej grządce jako zaledwie dwulistną krzewinkę. Chuchałam i dmuchałam, bo wydał mi się taki wyjątkowy przez te listki. W tym roku ma pączki jestem bardzo ciekawa jaki będzie miał kolor.
Jak u Was , jak prace ogrodowe, czy pierwsze majówki zaliczone ? :))
Miłego i słonecznego tygodnia życzę :).
Faktycznie cudne te Twoje ulubione tulipanki. Chyba kazdy ma swoje rarytasy. Wiosna wreszcie jest, ale tez pracy teraz sporo i trzeba nadgonic stracony czas. Jefynie rosliny nie przejmuja sie aura i kwitna jakby nie bylo opoznien. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJest opóznienie, niestety ... Może jakoś to sobie roślinki nadrobią :) Serdeczności
Usuń:) jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńi cieplej, i słoneczniej :)
UsuńPięknie zakwitła ta wiosenna rabata! Zachwyciły mnie cieniowane tulipany, bardzo oryginalna odmiana. A kwiatów orlika też jestem ciekawa, chyba jeszcze takiej odmiany nie widziałam.
OdpowiedzUsuńU nas pogoda w kratkę, właśnie przeszła burza i solidnie podlało ogród. Najważniejsze, że zrobiło się ciepło i można nadgonić stracony czas. Przesyłam serdeczne uściski!
U mnie też dziś pada na szczęście spokojnie :) Ale tu deszcz był już potrzebny. Mnie też intryguje ten orlik, niesamowicie ... uściski:)
UsuńSliczna rabatka. Nie ma to jak wiosenne kwiaty:) Tyle kolorów! Tulipanki urocze. Te cieniowane tulipany kwitną i u mnie. O dziwo nie zjadły je nornice i tez nie wykopywałam ich w ubiegłym roku po kwitnieniu. Zostawiłam własnemu losowi:) No i mam niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńPielenie wiosną jest bardzo uciazliwe, ciagle cos trzeba grzebnąć:) Ale to też jednak nalezy do przyjemności ogrodnika:) Pozdrawiam ciepło.
Właśnie te rosną bez koszyczków i nic ich jeszcze nie zjadło, może są niesmaczne ;) serdeczności :)
UsuńBeautiful.
OdpowiedzUsuńI loved meeting you.
Janicce.
Thank you for your visit :)
UsuńPiękne tulipany.Maj bardzo kapryśny u mnie raz upały a czasami tak zimno,że trzeba było w kominku rozpalać.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMy też paliliśmy w kominku, już dawno tak zimno w maju nie było...Deszcz na zmianę ze śniegiem brr. Może już się ustabilizuje :) serdeczności
UsuńTak Kochana, wreszcie kolorki żywe i radosne ukazały się naszym oczom w ogrodach:) Urocze te Twoje tulipanki, takie wesołe:) przywołujące uśmiech:) ..a kwiatów tego orlika nakrapianego również jestem ciekawa, może to jakaś starodawna odmiana o niespotykanej kwietnej koronie?:)
OdpowiedzUsuńW naszym ogrodzie trochę szalejemy z mocnym przycinaniem krzewów/drzew, bo faktycznie niektóre tak już się mocno rozrosły, że wyłapują światło młodszym, które przecież też chcą mieć coś z życia;) ..ale osobiście nie przepadam za cięciem roślin, bo uważam, że pięknie jest gdy mogą same decydować jak rosnąć, w którą stronę rozłożyć swoje piękne "ręce":) ..no ale gdy niedoświadczony człowiek sadzi małe roślinki, które potem stają się wielkimi drzewami (bo jakoś tak niekoniecznie zdawał sobie przy sadzeniu sprawę że one dość szybko będą ogromnymi;) ..to potem należy dać sobie pstryczka w nosek;))
A jak tam u Was z komarami w tym roku? W naszej okolicy już jest ich dość sporo, tak zaskasująco sporo jak na ten czas.
Pozdrawiam cieplutko:)***
Kamilko Kochana, komary są niestety, zwłaszcza w tej części ogrodu zakrzewionej i kąsają jak zwykle niestety :( Ten orlik to taki skromny raczej będzie, sama jestem ciekawa co to za odmiana. Wciąż jakieś niespodzianki odkrywam w swoim ogrodzie, jakby jakieś dobre duszki w nim działały :)) Też miałam opory przed formowaniem krzewów, ale w wielu przypadkach cięcie wychodzi im na dobre :). Ściskam Cie gorąco :))
Usuń..ale wiesz, że czasem te najskromniejsze kwiaty (i nie tylko kwiaty:) są najpiękniejszymi, bo nie zmodyfikowała je przestrzeń w której żyją:)
UsuńBuziaki:***
o Kurcze jesszcze kwitną tulipanki.piękne.my jżz spektakl mieliśmy.fajnie tak ...aż ja teraz zazdroszcze.hihi.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko się przesunęło w czasie i kwitnienie też. Wszystko przez to zimno. A dziś znowu chłodno i leje :( Pracy mnóstwo, a tu trzeba czekać... pozdrawiam :)
UsuńPiękna wiosenna rabatka aż miło patrzeć, tak wesoło i radośnie , mnie też budzi ciekawość uroda orlika jak tylko zakwitnie :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCiekawe jak zakwitnie :) pokarzę oczywiście :) Serdecznie pozdrawiam, słoneczka życzę :)
UsuńTulipanki przepiękne.
OdpowiedzUsuńU mnie również wariacje ogrodowe ruszyły z opóźnieniem. Po woli się rozkręcam:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Na tulipany mogę patrzeć bez końca :D
OdpowiedzUsuńJa tez jestem ciekawa jak zakwitnie ten orlik. Moje juz kwitna od tygodnia. TUlipanki sa urocze i zazdroszcze tak okazalych kwiatow. W Anglii juz dawno przekwitly. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńCudna jest Twoja wiosenna rabatka. Twoje ulubione tulipanki są również moimi ulubionymi. W końcu mamy kolory w ogródku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj pięknie już u Ciebie w ogrodzie, a tulipany po prostu bajeczne. Serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńTe żółte tulipany są przepiękne :), a orlik zakwitnie prawdopodobnie niebiesko, mam tez takie, jeden zachował się dziwnie, bo się zbuntował i nie ma już nakrapianych listków, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba nareszcie dopiero jest prawdziwie wiosennie. Zachwycające kwiaty, zainteresował mnie orlik nakrapiany, nie słyszałam o tej roślinie. Mam nadzieję, że pokażesz nam jego kwiaty. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne tulipany :)
OdpowiedzUsuń