Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

czwartek, 8 października 2020

Marzenia się spełniają - winnica

 Witajcie po długiej przerwie. Nie była to całkowita przerwa, bo niektórzy z Was śledzą mnie na Instagramie, za co serdecznie dziękuję 😀. Tam umieszczam regularnie zdjęcia wystarczy kliknąć po prawej stronie u góry na blogu, żeby w cudowny sposób przenieść się na insta.

Dziś kilka słów o tym, jak sami kreujemy rzeczywistość, a marzenia się spełniają - mała winnica. Dowodem niech będą zdjęcia z ogrodu Antoniego, który nazwaliśmy tak ( przypomnę)  w hołdzie założycielowi naszego Siedliska. Jego winorośl przetrwała od południowej strony domu i ma się dobrze. 

Zaczęło się tak, że zamówiłam w prezencie mojemu Mężowi kilkanaście winorośli, które miały być początkiem spełnienia marzenia o winnicy :). Myślałam,  że w naszym klimacie nie da rady uprawiać winorośli, a jednak ...  Wystarczyło spróbować, żeby się przekonać. 

Winnica, to domena mojego męża. Nie ukrywam, że i mnie sprawia przyjemność dbanie o naszą rozrastającą się winnicę. Ma ona 3 lata i kilkadziesiąt krzewów, a  dopiero w tym roku były konkretne zbiory, ale dla nas to radość wielka.  Zaletą posiadania wielu odmian jest ich stopniowe dojrzewanie, różnorodność smaków i przeznaczenie. Do tej pory wypadła nam tylko jedna roślina w zeszłym roku nie wytrzymała suszy. 


Kilkanaście odmian to między innymi : "New York Muscat" , "Swenson Red" , "Isabella" , "Diamant" , "Concord" , "Alden" "Canadice" "Agat Doński" , "Bianca" , " Zinfandel" , "Lidia" , "Gołubok" ' "Muscat Odesskij" , "Sibera" ' "Frumoasa Albae", 'Iza Zaliwska" i "Winośliwyj" 








I choć wszystkie kwiaty w winnicy zmarzły w maju, to te wspaniałe rośliny rozkwitły na nowo  z pączków uśpionych. Za to kocham winorośle. 




Złapał trop ... bo przecież ja nieustannie musze mieć towarzystwo.


A tak winorośle odbiły po przymrozkach. 


Gołąbki z liści winorośli o niezwykle wysublimowanym smaku :).

Serdecznie pozdrawiam, zdrowia, radości i słonka życzę. Monika 

9 komentarzy:

  1. Odważnie ale jak widać wszystko jest możliwe. Jak na tak młodą winnicę zbiory wyglądają wspaniale. Trzymam kciuki za powodzenie w realizacji planów. Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Winnica jak się patrzy...ja mam jeden krzew, owoce ma ciemne, podłużne, są bardzo słodkie i wcześnie dojrzewają....początek września są już dobre... a kiedyś miałam "różane", ale smakowały jakbym jadła perfumowane owoce... gołąbków z liści winorośli nigdy nie jadłam...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo, brawo, brawo. Piękna winnica i piękne marzeń spełnienie. Widać jak się chce to wszystko można. Troszkę zazdroszczę. Pozytywnie oczywiście tych smakowitych owoców i widoku co raz to dorodniejszych zbiorów. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie, że udało Wam się zrealizować plany. Bardzo się cieszę i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję . Winnica robi wrażenie. Uparte dążenie do marzeń jest sukcesem na ich spełnienie. Dobrze , że jesteś. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  6. Super. Winnica robi wrażenie. Piękne plony. Powodzenia w realizacji marzeń. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję spełnienia marzenia. Jak się bardzo chce to marzenia się ziszczą. Jak będą wszystkie winogrona rodziły(za kilka lat) to dopiero będzie uciecha . Może będzie gniecenie stopami gron:) Już sobie to wyobrażam...
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję spełnienia marzenia ! Winogrona wyglądają apetycznie !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń