Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Zima bez śniegu ...

Przyjmijcie Kochani życzenia wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :). Cieszę się, że kolejny rok zdecydowałam się prowadzić bloga :). Raduje mnie również, iż będę mogła do Was zaglądać i podziwiać Wasze zdjęcia i wpisy :).
Styczeń bez śniegu , mróz -10 stopni, piękne słońce ( ciekawe jak długo).  Ręce marzną nawet w rękawiczkach. Wszystko to sprawia , że najlepiej patrzy się na świat przez okno z ciepłego domku, gdzie w kominku strzela ogień, a z kubka paruje pyszna herbata.


 Czeka kiedy pójdę do domu , wtedy dołączy do kurek i razem będą pałaszować ziarno.


Zrobiłam pod słońce, ale nie mogłam się im oprzeć, tak zgrabnie trzymają się cieniutkich gałązek.


 I tu też w sadzie sierpówka, w oczekiwaniu aż sobie pójdę :).


Sikorka jak zwykle zwiercona, pstryknięta z dużej odległości.  Nie dadzą się podejść, zwłaszcza na ziemi.  Zapewne są tak bardzo czujne ze względu na moje koty. Psy też je płoszą , bo wszędzie za mną chodzą :).  Tutaj wyszukuje nasionek pod grabami.


Wypatrzyłam kilka pól za naszym w oddali żurawie. Nie mogłam uwierzyć, one nie odleciały na zimę. Wieczorami kiedy wietrzyłam pokój słyszałam ich odgłosy z łąk, myślałam, że mi się zdaje, że tak już chcę wiosny i roją mi się w głowie te głosy :). Córcia mówiła mi " nie zdaje ci się mamo, one nie odleciały". Nie dowierzałam... Aż tu dzisiaj, patrzę i oczom nie wierzę...a jednak... Nie przeczę, trochę mnie to zmartwiło, bo teraz ten mróz... Kocham żurawie. Wcześniej, zanim tu zamieszkaliśmy nie miałam szans ich  obserwować i nasłuchiwać, ja wprost uwielbiam ten ich rwetes.
Może ptaki czują, że zima nie będzie sroga i zostają. Nie jest ich  tyle, co latem, jednak kilka kluczy widziałam i nie mogłam uwierzyć, że mnie wzrok nie myli. Zostały też  gęsi,  chyba się jednak przeliczyły, bo woda na łąkach zamarzła.

 
Ktoś się nie bał i ugryzł :(.  Stwierdził/a jednak, że pożreć całego się nie da. Dlaczego zdaje mi się , że to mogła być któraś owca ?




I choinki, które trafiły do ogrodu :) po świętach. Tym razem to świerki serbskie. Urzekły mnie regularnym i zwartym pokrojem. Są jednymi z szybciej rosnących świerków, a nam zależy na stworzeniu wypełnienia przed grabami w przestrzeniach między ich pniami. Będą też w przyszłości osłoną dla uli od północy. Szyszki mają być purpurowo-brązowe.


Króciutkie igiełki z dwoma srebrnymi paseczkami pod spodem, śliczne :).

Miłego tygodnia Wam życzę :) słoneczka moc. Monika .


18 komentarzy:

  1. Żurawie i gęsi nie odleciały...Ptaki chyba wiedza jaka będzie zima i stąd pozostały. U mnie od trzech dni mróz, nawet w nocy do -10 dochodził. Ale od jutra już cieplej. Ja cieszę się z takiej zimy, nie lubię tej pory roku:) Chciałabym zobaczyć żurawie na wolności, ale koło nas nigdy nie widziałam. Może wieś jest zbyt blisko miasta? Bo łąki są:)
    Ja także od lat kupuje choinki w pojemniku, po świętach wysadzam lub (jak wielki mróz) zakopuję w kompoście, a wiosną na miejsce stałe. Tak robimy od 20 lat i tylko jedna mi się nie przyjęła. Las urósł potężny:)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. My dopiero od 7 lat kupujemy w pojemnikach, odkąd mamy ogród :). Świerki się przyjmują, ale jadła kalifornijska np. nie chciała. Mam jodłę kaukaską też jakoś słabiutko z nią , no i w tamtym roku posadziłam małą koreańską, zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Jesteś kolejną osobą, która wspomina o żurawiach, które nie odleciały... możliwie, że jednak zima będzie słodka, miła i krótka. Dałyby się tak zrobić w bambuko? kto wie, dzisiaj chyba nie ma nic pewnego. Uściski, piękne wszystkie ptaszki i miej wspaniały rok :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Zgadzam się z Tobą, niczego dziś już nie ma pewnego, niestety :(.Krótka zima to byłoby piękne :). Serdeczności moc

      Usuń
  3. Witaj :) Kilka dni temu czytałam artykuł o zostających ptakach. Okazuje się, że to poprzednie zimy tak na nie wpłynęły. Nie jest to wcale przepowiednia dla obecnej. Ptakom przy ostatnich łagodnych zimach opłaca się zostać i zaryzykować, że kolejna też taka będzie, niż narażać się na trudy podróży. U nas mróz tylko dwa dni był. Dzisiaj spadł co prawda śnieg, ale ma się ponoć utrzymać AŻ do południa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli, że ptaki też mogą być zdezorientowane, a już miałam nadzieję... Też mam śnieg, chciałam , żeby chociaż pole lawendy przykryła kołderka, ale żeby się utrzymał, nie sądzę. Poleżał przez noc, czy wytrzyma do południa ? Małe szanse. Serdeczności :)

      Usuń
  4. I dla Ciebie Dobrego Nowego Roku:)
    <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w końcu dzisiejszej nocy spadło trochę śniegu... i minus tez jest nawet spory bo rano 8 więc zima w końcu jest !

    OdpowiedzUsuń
  6. Donoszę, że u mnie też są żurawie. Słyszę je każdego dnia. Coś się dzieje z przyrodą. Ankha ma pewnie rację, to wpływ poprzednich zim.
    Pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, u Ciebie też. Trochę nie to martwi, że nawet ptaki zdezorientowane są. Serdeczności :)

      Usuń
  7. Dwa dni temu widziałam lecący klucz żurawi i bardzo mnie to zdziwiło. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzą :) U nas też spory mróz. Wczoraj odrobinę posypało śniegiem. Martwię się o roślinki, ubiegłej zimy miałam sporo strat. Ale skoro ptaki zostały to może wiosna już blisko?
    Dużo szczęścia w nowym roku Moniczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tak po zimie zdarzają się straty, niestety. Zawsze przykro jak jakaś roślinka przepadnie. U nas co roku największe mrozy w lutym. Ciekawe jak te ptaki dadzą radę.

      Usuń
  8. Przepiękne zdjęcia ptaków i nie tylko. <3 Uwielbiam obserwować te piękności. :) Życzę Ci udanego roku. Zdrówka, spełnienia, czystej radości. Oby żurawie były całe i zdrowe, a Ty byś mogła podziwiać te cudeńka. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oby ta zima była łagodna dla ptaków, które zdecydowały pozostać :)

      Usuń
  9. As far as I can tell there is no translator on your page, so I am unable to follow the text, but the pictures of the birds are terrific!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The translator is at the end of the page. Thank you for visiting and invite you again :)

      Usuń