Etykiety

aromaterapia aronia astry Bałtyk bez lilak bluszczyk kurdybanek bocian boczniaki bratki brzozy byliny chryzantemy ciasto dyniowe ciekawe zestawiania roślin cukinia cukinie cynie czarna malwa decoupage dereń dom drzewa dynie dzika róża dzwonek skupiony ekologiczna uprawa fiołki floks gailardia głóg graby grudniowy ogród grusze grzyby herbaty herbaty kwiatowe irys syberyjski jabłonie jabłoń jałowiec jaśnie pańskie jesienny ogród jesień jeżówka purpurowa jeżyny jodła karczochy kasztanowiec zwyczajny kąpiel lecznicza konwalia majowa kosmos ( onętek siarkowy) kosmos (onętek) kosmosy kot krzewy kwiat głogu kwiat wiśni kwiaty kwiaty jednoroczne lato na wsi lawenda leszczyna letnie kwiaty lilia azjatycka lilia bulwkowata liliowce lipa listopad w ogrodzie liście łubin makrobiotyka maliny marcinki mieczyki Mierzeja Wiślana miodunka morze motyle murarka ogrodowa naparstnica nasturcje naturalne terapie rumianek nietypowa rabata ogród orliki osty owce wrzosówki owoce pachnące kompozycje papryka plaża podbiał pole pomidory powojnik prymulki przetacznik ożankowy przetwory przyroda rośliny róża pomarszczona róża zimą róże rudbekia rzeka sad sikorki słoneczna rabata słoneczniczek szorstkolistny styl życia szałwia ozdobna szczygły szron śliwy tawuła truskawki trzcina trzmiele trzmielina trzmielina pospolita warzywa warzywnik wieczornik damski wieś winorośl wiosenny ogród wiosna wiśnie wrześniowy Bałtyk wrzosy zagroda zdrowa żywność zielononóżki zimowy ogród zioła złocień maruna Zucchino flaminio zwierzęta żurawie

poniedziałek, 12 września 2016

u schyłku lata...

Lato się kończy... był to niezwykle pracowity czas w naszym Siedlisku. W ogóle, to jakiś niesamowity rok, obfitujący w wiele wydarzeń. Wciąż nie jest tu spokojnie, a czas wcale leniwie nie płynie :). Praca wciąż wre.  Sama nie wiem, jak to się dzieje, że nie zwalniamy z wiekiem, tylko przyspieszamy. Rozszerzamy zainteresowania, uczymy się wciąż nowych rzeczy. W biegu robię zdjęcia, żeby móc się z Wami nimi podzielić. Na spisanie nowych spostrzeżeń i doświadczeń przyjdzie czas zimą. Teraz trochę letnich jeszcze fotek.



Niezawodne cynie, dziś w roli głównej.








Mogą być dostojne i frywolne.




I bukiety, tego lata miałam zatrzęsienie bukietów. Tu dwa kolory w cieniu brzóz.


 W tym roku skusiły mnie również białe piękności.


Ozdobione motylami zachwycają jeszcze bardziej.


Miłego tygodnia, radości i słonka. Cieszmy się ostatnimi dniami lata:)



15 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia :) ja liczę na to, że jeszcze w przyszły weekend słońce poświeci :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie w Twoim ogrodzie !! Zachwycające cynie !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, bo z wiekiem czas jeszcze szybciej płynie i jeszcze bardziej jesteś ciekawa różnych rzeczy:) Czy potrafisz, czy dasz radę, czy zdążysz wszystko poznać... Przynajmniej ja tak odczuwam ten mijający czas, jak dla mnie zbyt szybko ucieka!
    Piekne cynie, to najwdzięczniejsze kwiaty lata, niezawodne:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z wiekiem każdy rok ucieka szybciej, ja też to odczuwam niestety.
    W tym roku nie miałam cynii i trochę mi brakuje tych kolorowych łebków. U Ciebie Moniczko pięknie kwitną. Przesyłam serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie możemy zatrzymac upływajacego czasu, a przeciez tyle jeszcze jest do poznania. Cynie bardzo lubie i u mnie równiez jest ich sporo. Cieszą oczy i ciesza motyle, które wyraxnie polubiły te kwiaty. Jest ich mnóstwo. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieknie, pieknie:)
    I jak to dobrze, ze ciagle sie uczycie, to wspaniale, choc czasu wtedy mniej dla siebie.
    Pozdrawiam zgoracej Alzacji:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie jest, a ja wciąż nie nasycona latem :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wrzesień w tyn roku jest wyjątkowo piękny.Twoje cynie przepiękne.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Olá amei as suas flores.
    janicce/Brasil

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam cynnie ale ciągle o nich zapominam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Niech tak się dzieje dalej , nie ma czasu na depresje i choroby. Lubię cynie za ich trwałość w wazonie. Miłego weekendu !

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne Cynie... w tym roku niestety ich nie miałam u siebie w ogrodzie... a szkoda bo bardzo je lubię

    OdpowiedzUsuń