niedziela, 7 czerwca 2015

Maki

Maki, niczego więcej nie trzeba pisać, popatrzcie ...







Maki w mojej pszenicy :).
Pewnie niejednego "rolnika" przyprawiałyby o ból głowy.
Nasze podejście do kwestii maków w uprawie jest trochę inne,  niż w tradycyjnych uprawach.









Bardzo dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem. Sprawiliście wielką radość mojej córci pochwałami jej pomysłu :))
Pozdrawiam Was dziś niezwykle energetycznie. Monika

24 komentarze:

  1. Cudne maczki !!! I tak wdzięczne do fotografowania !
    Fantastyczne zdjęcia, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ wspaniały wysyp, u mnie tylko dwie ogrodowe kępy, a łąk i zbóż brak w pobliżu, więc i takich widoków nie mam...
    miło obejrzeć u Ciebie :-)
    słonecznie pozdrawiam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie się komponują :-) Chętnie bym zobaczył takie chwasty w jakimś zbożu ale nie jest to takie proste teraz, rzadko się je spotyka...

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteście wspaniałymi gospodarzami! Niedaleko mnie jest pole obsiane chabrem bławatkowym, pisałam nawet o tym w poście, gospodarz też tego nie usuwa bo traktuje to jako dodatek ziołowy do słomy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Maki kocham miłością szeroką jak bezkres oceanu.... uwielbiam na nie patrzeć, delektować się ich lekkością, delikatnością, zwiewnością.....Cieszę się, że masz w swojej pszenicy te cudne kwiaty:)
    A ja kupiłam sobie wczoraj właśnie maka, takiego ogrodowego, o wielkich kwiatach, w kolorze ...no właśnie, jak opisać ten kolor...taki brudny pastelowy róż:) no urzekł mnie i nie pozwolił odejść bez niego, gdy pojechałam pospacerować po szkółce;)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje ulubione maki... nic dodać, nic ująć... po prostu piękne, serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne maki... z dzieciństwa jeszcze w zbożu pamiętam Chabry bławatki

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham maki i chabry:) Cieszę oczy i serce tym widokiem, cudne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie się komponują :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Maki w zbożu , napatrzeć się nie można. Szkoda , że są takie nietrwałe. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. a właśnie taki widok powinien być tym TRADYCYJNYM :) :)
    U nas maki w zbożu dopiero pomału się wybijają ;) bo u nas tak 2 tygodnie wszystko później ;) haha
    Ale sąsiedzi (rolnicy dzierżawiący masę pola pod uprawę stosują niestety opryski i tam ani bławatków, ani maków, ani powoju, ani skrzypu...)
    Pozdrawiam...
    ps. CUDOWNE zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne kadry i przepiękne maki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. ...taki widok, to w dzisiejszych czasach rzadkość...

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne! Cudowne!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja w trakcie weekendowej podróży widziałam całe długie odcinki pól, na których obrzeżach rosły maki i chabry. Byłam zachwycona! Jestem niemal pewna, że wiele, wiele lat już takiego obrazka nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się takie niekonwencjonalne podejście! Jesteście cudownymi ludźmi żyjącymi w zgodzie z naturą i cieszącymi się z jej darów. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Maki są cudowne i nie dziwię się, że macie takie podejście do tego kwiatu. Ja zbieram przy drodze, u mnie rolnicy niestety mają czyste zboża:)))
    Warkocz chabrowy był cudny. Piękny, gruby i z kwiatkami, po prostu odlot! Pies też śliczny:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam widok maków w zbożu. Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ piękne zdjęcia, zachwycające.
    Uwielbiam pola makowe.
    Miłej niedzieli:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Podczas naszej ostatniej wizyty w Polsce wlasnie pola makow mnie ujely. W Anglii takich widokow nie urzeczy.

    OdpowiedzUsuń