czwartek, 18 stycznia 2018

Nie taka zwykła koniczyna :)

Witajcie dziś napiszę  o koniczynie wielkogłówkowej, która zadomowiła się na mojej rabacie. Z racji, że jesteście na pewno w trakcie planowania nasadzeń i zakupu nasion, chcę podzielić się  z Wami moimi spostrzeżeniami o tej roślinie.  Może ktoś się skusi.  Mam ją trzeci rok i jest bezproblemowa. Rośnie do 60 cm , jest zwarta, wzniesiona,  listki epileptyczne zebrane po trzy, kwiaty podłużne, rzekłabym że kłosowate. Koniczyna mrozoodporna, szybko przyrasta, nadaje się do nasadzeń naturalistycznych. Można ją stosować z powodzeniem na kwiat cięty. Ciekawie komponuje się w bukietach wielokwiatowych. Po przycięciu kwiatów ponawia kwitnienie, rzecz jasna  nie tak obficie, ale jednak. Pachnie delikatnie prawie niewyczuwalnie. Lubię ją za obfitość kwitnienia i za ten kolor...
A oto i ona






Przekwitające kwiatostany.


W pierwszym roku po posadzeniu już kwitła .


A gdy nie kwitnie wygląda tak (ten żywozielony krzaczek na pierwszym planie ).

Trzymajcie się ciepło, aby do wiosny :)


37 komentarzy:

  1. O tak jestem juz na tym etapie. Marzy mi się Mikołajek i kilka bylinek. Avtu widze znkwu cacko. Cholera albo mi się wydaje ale moj ogrodek, zwlaszcza rabatki robia sie ciasne. Trzeba pomyśleć o nowych miejscach. Hihi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, już zapisuje do moich nowości w ogrodzie :-) Dziękuję i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy urosłaby mi fajnie na balkonie, bo jest przepiękna. :) Cudnie ją sfotografowałaś. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma dosyć konkretny system korzeniowy, ale w odpowiedniej donicy myślę, że da radę :)

      Usuń
  4. Nie wiedziałam , że istnieje taka. Koniczyne bardzo lubie , a więc tą polubiłam od razu . Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam koniczynę za jej subtelny zapach :) Kiedyś byłam na takiej łące, gdzieś w rejonie podgórskim, gdzie nie mogłam się nazachwycać pięknymi, intensywnymi w kolorze i ogromnymi wręcz kwiatami różowej koniczyny :))) Nazbierałam ogromny bukiet!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dziewczynki wiją wianki z koniczyny tej polnej i biegają tak całe dnie przystrojone, potem sobie suszą :). Córka najmłodszej uwiła wianek z białej koniczyny, a ona zaraz sprawdziła czy jadalna :).Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Piękna ta koniczyna, to bardzo pożyteczna roślina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze raduje kiedy wokół działają moje pszczółki :)

      Usuń
  7. Mam te koniczynę już wiele lat, ale nie daje tak spektakularnego kwitnienia. Może zła gleba i więcej cienia w miejscu gdzie u mnie rośnie? Ale ma wyjątkowe kwiaty i piękny kolor:) Też ją lubię:)
    Aby do wiosny! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie rośnie w pełnym słońcu na rabacie, która była kiedyś miejscem spalania liści i wszelkich badyli nie nadających się na kompost. Ponieważ nie wyglądało to miejsce ciekawie ( taki wypalony plac) i wszędzie odrastał wykarczowany dziki bez. Mąż namówił mnie na założenie tu dużej rabaty.Potrzebna była jego pomoc, ciągnik, bo te korzenie trzeba było wyrwać. Naszym oczom ukazała się piękna ciemna i lekka ziemia. Faktycznie wszystko tu rośnie jak szalone :) Ściskam

      Usuń
  8. Bardzo ładna... szczerze mówiąc każdą koniczynę lubię i z tego co zauważyłam chyba coraz jest jej mniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dużo koniczyny, cała łąka czerwonej i biała na trawniku nawet zauważyłam ostatnio dzięcielinę :).

      Usuń
  9. Potwierdzam, też ją mam, w dodatku jest bardzo fotogeniczna, powinno propagować się rośliny dobrze rosnące w naszych warunkach klimatycznych, jedyną wadą jest to że nie bardzo da się przesadzać, jak napisałas ma palowy konkretny korzeń, ale za to się rozsiewa :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, te przystosowane do naszych warunków roślinki nie wpędzają we frustrację ;) :)

      Usuń
  10. Your snowy header reminds me of home, and the flowers of what is still to come.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam tej roślinki i myślę, że znajdę dla niej miejsce w ogródku. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna ta koniczyna, szkoda że nie ma nigdzie dostępnych nasion lub sadzonek (mówię o internecie) mam sporo miejsca na takie właśnie naturalistyczne nasadzenia i tam byłoby jej dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam ją w internecie, ale gdzie , muszę poszperać to podpowiem:)

      Usuń
  13. Bardzo mi się podoba, dziękuję za informacje o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię zapach koniczyny. Zawsze pełno pszczółek na niej i zwierzęta bardzo ją lubią, bo jest słodka. Moi rodzice też często uprawiali koniczynę perską głównie dla zwierząt.

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam i łąkowe koniczynki, też lubię jej zapach i te zgraje owadów :)

      Usuń
  15. Piękna roślina. Nie miałam pojęcia, że taka istnieje.
    Muszę poszukać nasion.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupujesz sadzonki? Będę poszukiwać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Tak koniczynę kupiłam jako sadzonkę. Jeszcze mi się nie wysiała, może w tym roku , bo zostawiłam kwiaty długo , żeby zaobserwować cały cykl rozwoju :).

      Usuń
  16. Mam w ogrodzie sporo zwykłej koniczyny ! Taką niezwykle efektowną widzę po raz pierwszy...!
    Dziękuję, chętnie zaproszę ją do swojego ogrodu !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń