Witam się z Wami dzisiaj pachnącym kwieciem jabłoni. Moim ulubionym i co roku z tęsknotą wyczekiwanym widokiem.
Pisałam już kiedyś, że niektóre zapachy działają na mnie kojąco, między innymi jest to kwiecie jabłoni. Najpierw nieziemsko pachnące kwiaty, potem smakowicie pachnące kosze dojrzałych jabłek.
Na zdjęciach różne odmiany kwitnących jabłoni z mojego sadu. Specjalnie dla Was, żeby było jeszcze bardziej romantycznie w zachodzącym słońcu. :) Te wiekowe i te młode, wszystkie zachwycają kolorem, pokrojem kwiatów i niebiańską wonią.
Kiedy tak spaceruję wśród drzew i upajam się tym widokiem, nie myślę o niczym. Zatapiam się w te magiczne chwile. Kto powiedział, że medytacja musi odbywać się w niewygodnym kwiecie lotosu ;).
Pszczoły przeżyły zimę. Jeden ul wymagał już nadstawki, druga rodzina jest troszkę słabsza, ale daje radę. Aż chce się krzyknąć - wiosno trwaj !
Miłego tygodnia moi mili goście Goście.
Uwielbiam kwitnące jabłonie,nasza ma różowe kwiaty i w koncu kwitnie. ach ten zapach no i te widoki. Pieknego tygodnia.
OdpowiedzUsuńWzajemnie :)
UsuńAch, cieszę się, że pszczoły mają się dobrze, tak ich mało. A kwiaty jabłoni sa piękne, takie jakby malowane pędzelkiem, w środku jaśniejsze, na zewnątrz ciemniejsze, piękne, szkoda że tak krótko kwitną... ale masz racje potem sa kosze jabłek.
OdpowiedzUsuńJa też się ucieszyłam, że przeżyły :) Dopiero zaczynamy pszczelą przygodę:)
UsuńKwitnące jabłonie wyglądają bajecznie, u mnie jeszcze nie kwitną, czekam z aparatem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To prawda :)
UsuńWspaniale, też lubię zapach wiosny, właśnie przez rozkwit... pięknie, że pszczoły :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWidok kwitnących jabłoni zachwyca.Wiosna jest cudna.Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ten moment i kwitnące jabłonie.
Mają niesamowity urok:)
Pozdrawiam serdecznie!
Kaśka
Prawda :))
UsuńUwielbiam kwitnące drzewa owocowe, a szczególnie jabłonie. Czuję się jak w raju patrząc na kwiaty. Szkoda tylko, że to jest tak krótko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKrótko, dlatego celebruje każdą chwilę z nimi :)
UsuńJa myślę, że medytacja wśród jabłoni to znakomity pomysł! Trzeba się nacieszyć tym cudnym widokiem bo przecież nie będzie trwał wiecznie. U nas jabłonki trochę przymroziło i nie wiem jak to będzie z owocowaniem. Mam nadzieję, że zimna Zośka nie będzie w tym roku złośliwa.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dobrze będzie, zaowocują :)
UsuńZawsze, gdy nadchodzi ta pora kwitnienia drzewek, krzewow, to ajkos mnie martwi, ze potrwa tak krotko. Mgnienie oka;) Dlatego masz racje, trzeba pomedytowac, i zatrzymac obraz w sercu i pamieci:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze pszczoly w dobrej kondycji:)
oj tak ... :))
UsuńPiękne zdjęcia:) Wiosna jest wyjątkową porą roku, tak bardzo wyczekiwaną i trzeba ją chłonąć ile tylko się da. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudnie. Podobnie do Ciebie uwielbiam zapach kwitnacych jabłoni. Może to wspomnienie dzieciństwa. Ogród dziadków, wiele drzew i na koniec jabłkobranie. Zapach jabłek w piwnicy. Właśnie wczoraj nie mogłam przejść obojetnie obok mojej jabłonki. Zdjęć masa, bo każda gałazka cudowna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tak - wiosno trwaj!!! :)))
OdpowiedzUsuńPróbuję się nią nasycić i nie mogę, ciągle mi mało jej i mało :D
Cudnie pokazałaś sad aż poczułam jego zapach i usłyszałam brzęczenie owadów :)
Buziaki