Smagliczka nadaje się na obwódki rabat, na skalniaki i do donic. Nie rośnie wysoka do 16 cm. Zachwyca swoim kwiatowym kobiercem i cudnym miodowym zapachem.
Co jeszcze powtarzało kwitnienie po przycięciu w moim ogrodzie... a no macierzanka piaskowa, kocimiętka, lwie paszcze i ostróżki oraz lawenda, także bodziszek przyniesiony z łąki.
Macierzankę kocham wprost, dodaję do potraw, suszę i parzę herbatkę, wywar dodaję do kąpieli.
Nade wszystko jednak uwielbiam dotykać jej przechodząc :).
Jesienią kiedy nie ma już tylu pożytków dla pszczół, moja przycięta macierzanka kwitnie obficie i wabi owady, a my siedzimy na trawie i przyglądamy się długo ich pracy. Taka medytacja nasza :)).
Lwie paszcze również same się wysiały, nie przerywałam ich, jedynie często ścinałam, a one wypuszczały wciąż nowe kwiaty.
Moje koty nie lubią jakoś specjalnie kocimiętki, wolą lawendę :).
Ostróżki przycięte drugi raz nie kwitną już tak obficie ale jednak ....
Bodziszek łąkowy świetnie znalazł się na rabacie i kwitnie bardzo obficie. Przycięty zakwitł ponownie.
Dużym zaskoczeniem była rezeda wonna, ta niepozorna roślinka cudnie pachnie. Przekwitłe kwiaty można obcinać, a wtedy z boku wyrastają nowe, mniej okazałe ale równie pięknie pachną.
W tym radosnym, słonecznym nastroju pozdrawiam Was serdecznie. Wszystkiego dobrego :)) Monika