poniedziałek, 25 sierpnia 2014

U schyłku lata

Nie da się ukryć lato odchodzi małymi kroczkami. Nieuchronnie nadciąga jesień, temperatury w nocy nie pozostawiają złudzeń, idzie zimne... Odleciały bociany, zbierają się do odlotu klucze dzikich gęsi. Wszystko to odbywa się w słabnących promieniach słońca i wietrznych jesiennych podmuchach. Ogród jeszcze kolorowy, ale jakiś nostalgiczny.
Poniżej zdjęcia moich nowych cynii, pierwszy raz wysiałam taką nakrapianą odmianę :)







Odmiana cynii chryzantemowej






Mieczyki - przekwitły białe, czerwone i łososiowe, teraz kwitną trójbarwne.







Biała kompozycja pod brzozami jest tak pomyślana, że cały czas wygląda kwitnąco. Wiosną kwiaty wiosenne, latem pelargonie, a jesienią niskie astry. Ostatnie właśnie w pąkach.



Wdzięczna rudbekia, niezwykle trwała w bukietach i słoneczna nawet w pochmurny dzień.






I jeszcze to, czym jestem zajęta teraz bez przerwy. Zbiory i przetwory :) Jabłka odmiany "jaśnie pańskie".



Kilka odmian pomidorów, w tym roku trafiłam na naprawdę pyszne.


Dziękuję za uwagę i życzę Wszystkim miłego tygodnia :))

34 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia i w ogóle Twój ogród piękny, widać, że stworzyłaś w nim kilka cudnych miejsc!
    Te nakrapiane cynie urocze, nie mówiąc o mieczykach.
    No i pomidorki chętnie bym podkradła:)))
    Dobrego dnia!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu ogród tworzy się sam ;) Nie mam niestety wystarczająco dużo czasu, żeby był taki jak marzę. Cynie i mnie zachwyciły na torebce z nasionami, a ponieważ w ogóle uwielbiam cynie zapragnęłam je mieć i warto było:) Serdeczności

      Usuń
  2. ja nie wiem jak to możliwe, że już trzeci rok u mnie cynie nie wschodzą. co roku kupuję nasiona, patrzę na datę ważności, wysiewam i....na tym się kończy moja przygoda z cyniami. w przyszłym roku chyba rozsadę przygotuję.
    cudna jest ta cętkowano - nakrapiana, cudna:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też im nie za dobrze i nie tyle ich, ile bym chciała :)

      Usuń
  3. Ależ ja Ciebie podziwiam... Piękny ogród, niespotykane cynie, no i jabłka z własnej jabłonki... ale najbardziej zazdroszczę Ci swoich pomidorów. Serdeczności przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to miłe słowa:) Jabłka ekologiczne trafia się robaczek ;) Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  4. Piekne te cynie. Zazdroszczę Ci tych pomidorków, u mnie nie ma szans na ładne i zdrowe pomidory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, mnie też się podobają bardzo :) W tym roku ogólnie pomidory miały ciężko, gdyby nie tunel foliowy i ja bym nie miała. Zbyt zimno i zbyt mokro było:(

      Usuń
  5. Nakrapiane cynie-sa urocze;)) I jakie zbiory!
    A ja dzis kupilam astry i chryzantemy, a pani w sklepie, zdziwiona spytala, jejku, czy to juz jesien?...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachwycające te cynie.Bardzo urocza jest ta kompozycja przy brzozie.Owoce i warzywa z własnego ogródka to rarytas.Pomidorki moje zachorowały i nic nie zebrałam więc pozostaje mi tylko zachwycać się Twoimi.Pozdrawiam i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomidory w tym roku chorują wszystkim, zimne i mokre lato. Moje zbiory w porównaniu z poprzednimi latami też mniejsze. Szkoda, bo pyszne odmiany trafiłam. Serdeczności :)

      Usuń
  7. Uwielbiam takie własnie ogrody, naturalne. Z kwiatami, które pamiętam z ogródka mojej Babci. Sama staram się odtwarzać takie mini kąciki wspomnień, płotki a za nimi rudbekie i floksy. A zaczęło sie od wizyty w skansenie, gdzie zobaczyłam przed drewniana chata przedogródek za płotkiem, cały w kwiatach z moich wspomnień. Tak mnie wzruszył ten widok że zwiedzałam skansen we łzach, nie mogłam sie uspokoić. To niezwykłe jak głęboko zapadają nam takie obrazy w serce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy podobny gust:) Ja też lubię naturalistyczne nasadzenia, lubię wykorzystać to co już rośnie, dosadzić coś, co dopełni ładny wygląd ogrodu. Pomyślałam, że na wsi musi być wiejski ogródek. Mnie też wzruszają babcine ogródki z tymi wszystkimi kolorami i zapachami z dzieciństwa:))Serdeczności ślę

      Usuń
  8. Rudbekiowe "wiatraczki" i u mnie kwitną, ale cynie w takich kolorkach niespotykane :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie u Ciebie :) !!! Moje mieczyki chyba się zapyliły, czy co ? Miałam mnóstwo kolorów, a w tym roku prawie sama bordowe... Wysadziłam kilkadziesiąt cebulek.. Ot, złośliwość ;). Też chyba posadzę jakieś jesienne kwiecie żeby w mojej wiosce kolorowo było:) Pozdrawiam ciepło. S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku mam wyjątkowo dużo mieczyków. Nie wiem, czy z powodzeniem uda mi się je wszystkie przechować. Chciałoby się zatrzymać jak najwięcej kolorów na jesienny czas :) Serdeczności

      Usuń
  10. Idzie jesień, idzie ale jeszcze póki co lato u Ciebie w ogrodzie. Cynie fajne, ja nie posiałam ich w tym roku. Rudbekie też lubię, chyba jeszcze dosadzę :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku mam tradycyjne cynie, jak to w wiejskim ogródku;) W tym roku zaszalałam z nową odmianą i mnie się też podoba:) Ciepełko posyłam.

      Usuń
  11. Cudne zdjęcia cudnych roślin w cudnym ogrodzie cudnymi łapkami wykonane:)
    Ciekawa odmiana cynii, nie gościłam takiej u siebie. Ja nadal zachwycam się moimi cosmosami:) nawet dzisiaj odważyłam się zerwać kilka do flakonu na biurko, bym mogła na nie patrzeć dłużej niż tylko będąc w ogrodzie;) ..a do nich kwitnąca pietruszkę naciową, której baldachimki do złudzenia przypominają koper, tylko zmniejszony;) ..mam tu jeszcze skrzyp, kwitnące miętę i melisę:) i tak sobie mam tutaj nawet wieczorem ogród tuż tuż:)
    Serdecznie pozdrawiam Ciebie i cały Twój piękny ogród:)
    Wszystkiego Dobrego!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, dziękuję za uznanie:) Też obstawiam się bukietami, lubię te ziołowo-kwiatowe. Zresztą całe zielsko lubię.To co mogę staram się suszyć na zimę, ale to już nie to samo, co świeże roślinki. Ogród z roku na rok nabiera lepszego wyglądu, bo też z roku na rok jestem bogatsza w nowe doświadczenia. Wiem już, że wiedza teoretyczna to jedno, a nabyte doświadczenia, to zupełnie co innego ;)Wszystkiego dobrego :)

      Usuń
  12. Twoje nowe cynie są przepiękne ale i pozostałe kwiatowe piękności prezentują się doskonale !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie da się ukryć że jesień coraz bliżej. Pogoda nas ostatnio też nie rozpieszcza - dziś pada od samego rana. Ale w ogrodzie jeszcze kolorowo. Śliczne są te nakrapiane cynie, takich jeszcze nie miałam. Podziwiam też mieczyki, dawno ich nie sadziłam. Piękne zbiory więc i pracy będzie sporo ale zimą chętnie sięgamy po zapasy.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. To miejsce pod brzozami urocze, myślę ze mogłabym tam siedzieć godzinami, dniami i nocami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh, the zinnie is adorable! So lovely!
    Have a happy happy weekend
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesień zbliża się szybkimi krokami.
    Twój ogród zachwyca.
    Pierwszy raz widzę nakrapiane cynie. Są bardzo piękne.
    U Ciebie zbiory zawsze są okazałe.
    Miłego tygodnia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładne te żółte kwiatki :-) teraz już wiem że to rudbekia :-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Wonderful flowers and a beautiful blog! I especially like the Zinnias:) Have a nice weekend!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo duży masz ogród i pewnie dużo pracy musisz mu poświęcić, ale przecież to kochamy:)))
    Pomidorki wspaniałe, może warto zachować nasionka?
    Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Smutno gdy takie piękności przekwitają bądź zamarzają :(
    Antonino - klimaty Twoje to moje ukochane, i kwiaty.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń