niedziela, 2 marca 2014

Zaprosiłam wiosnę do domu :)

Co roku zapraszam wiosnę do domu, nie mogąc się doczekać kwiatów robię bukiety z gałązek. Świetnie nadają się do tego gałązki forsycji lub wiśni. W wazonie, w cieple szybko rozwijają pąki i cieszą oczy.





Na zewnątrz wszystko, co zielone cieszy niezmiernie. Radość jest jeszcze większa, kiedy słychać świergot ptaków, co ranek. Przyleciały już żurawie, ich krzyki towarzyszą mi codziennie rano, kiedy wychodzę do zwierząt. Sprawiają, że przystaję chętnie na dłuższą chwilę z uśmiechem na twarzy, wsłuchując się w te wiosenne nawoływania. Wróciły dzikie gęsi, a także para łabędzi na nasze łąki. I choć noce są z przymrozkami, a ranki oszronione, widać, że wiosna nadeszła w tym roku niespodziewanie.
Ogród rozpoczyna życie na nowo. 














 Bez czarny już ma całkiem spore listki.


Pewnie jeszcze trochę czasu upłynie, zanim coś w ogrodzie zakwitnie, potrzebne jest słoneczne ciepło.
Moje zielononóżki nie mają cierpliwości i postanowiły odszukać wśród liści kępek podbiału,


jak widać poszukiwania okazały się owocne :)). Mam nadzieję, że pozwolą im chociaż zakwitnąć.

Pozdrawiam wszystkich wiosennie.



20 komentarzy:

  1. Pięknie już się u Ciebie zrobiło :)) Rozglądam się i u nas za podbiałem, jeszcze nie widziałam, może za bardzo schowane są.
    Tak jakoś radośniej jest, mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. To radość patrzeć na budzące się życie w ogrodzie. Mam nadzieję, że zima, która jeszcze jest, nie dokuczy roślinom.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogrodzie nic nie ruszam, bo kury teściowej i sąsiadek rzucają się na każdy skrawek świeżej ziemi i wygrzebują wszystko. Natomiast w domu wszystkie parapety i słoneczne kąty obstawione pelargoniami, hortensjami,oleandrami. Wzeszły mi posiane nasiona gazanii i powoli wschodzą datury. Musze jeszcze przenieść duże datury z piwnicy, ale ciasno się zrobiło w domu i trochę bałaganiarsko. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz miała wszystko gotowe, tylko wystawić i zachwycać oczy :)

      Usuń
  4. U nas podobnie w ogrodzie , serce raduje się na takie zdjęcia. Jeszcze troszkę i wszyscy będziemy cieszyć się że w końcu nadeszła ta jedna z najpiękniejszych pór roku . Pozdrawiam również wiosennie i dużo słońca życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antonino - zazdroszczę, bo na Mazurach wszystko opóźnione, niemniej wiosnę obwieszcza żurawi klangor, nieśmiało przebiśniegi.
      Gałązki prześliczne.
      Serdeczne uściski

      Usuń
    2. Radość z przylatujących ptaków i wiosennych obrazków jest wielka :))

      Usuń
  5. The beauty is starting on your garden. Great

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam jak na wiosnę rośliny budzą się do życia. Cudowne zdjęcia i pierwsze akcenty wiosny.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie po pochmurnym poranku właśnie wyszło słońce, więc pędzę do ogrodu szukać wiosny z aparatem :) U Ciebie jak widzę jest jej już całkiem sporo

    OdpowiedzUsuń
  8. Och jak pięknie u Ciebie. Oniemiałam, gdy w pierwszej chwili gdy zobaczyłam kwitnące gałązki wiśni. Dopiero po przeczytaniu postu wszystko się wyjaśniło.
    Od kilku dni u mnie jest szaro i zimno...Zapowiadało się cudownie...
    Rośliny budziły się do życia. Teraz jest zastój.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiosne u Ciebie wdychac mozna pelna piersia!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiosna, to taka pora roku, ze czuje, jak rozsadza mnie energia:))
    Piekne sa takie bukiety z galezi:))

    U nas kwitna forsycje, za chwile wystrzela magnolie, ptaki nie daja spac;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile pączków! Pewnie w tym tygodniu będą już pierwsze kwiaty w ogrodzie, cudownie jest teraz prawda?
    jaki był u Was weekend, u nas łaskawy i wszystko ruszyło...
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  12. Signs of spring! I hope to see them soon here, but we are supposed to get more snow tomorrow.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze kwiaty zawsze przynoszą najwięcej radości. Uwielbiam podglądać jak z ziemi wychodzą małe, zielone dzióbki. Teraz po deszczach na pewno wszystko przyspieszy. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń